Jańskie Łaźnie
Na sankach z Czarnej Góry

Autorka: Anna Ochremiak
Puszczamy się w dół. Trasa saneczkowa prowadzi do Jańskich Łaźni po drodze Dzwonkowej (Zvonková cesta), po której zjeżdżano na saniach rogatych przed ponad stu laty, na długo przed tym, gdy pojawili się tu narciarze.
fot: Anna Ochremiak
Jańskie Łaźnie. Na sankach z Czarnej Góry
Ostrożnie, bo aż sześć razy musimy przeciąć narciarskie stoki: zsiadamy i ciągniemy sanki, zresztą trasy są tak wyprofilowane, że nie da się inaczej.
  • Jańskie Łaźnie. Na sankach z Czarnej Góry
  • Jańskie Łaźnie. Na sankach z Czarnej Góry
  • Jańskie Łaźnie. Na sankach z Czarnej Góry
  • Jańskie Łaźnie. Na sankach z Czarnej Góry
  • Jańskie Łaźnie. Na sankach z Czarnej Góry
  • Jańskie Łaźnie. Na sankach z Czarnej Góry
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Na saneczkarskiej drodze

Wracamy teraz do stacji gondolki. Tam, na prawo od jej trasy znajdziemy start trasy saneczkowej. Puszczamy się w dół: czeka nas 3,5 kilometrowy zjazd, pełen atrakcji i zaskoczeń. Ostrożnie, bo aż sześć razy musimy przeciąć narciarskie stoki: zsiadamy i ciągniemy sanki, zresztą trasy są tak wyprofilowane, że nie da się inaczej. Ale i tak zabawa jest niezła. Trasa saneczkowa prowadzi do Jańskich Łaźni po drodze Dzwonkowej (Zvonková cesta), po której zjeżdżano na saniach rogatych przed ponad stu laty, na długo przed tym nim pojawili się tu narciarze. Nazwa pochodzi prawdopodobnie z czasów, gdy sanki były wyposażone w dzwonki, których dźwięk ostrzegał, że się jedzie?

Dwieście lat tradycji

Historycy zimowych sportów twierdzą, że pierwsze sanki sprowadzili w Karkonosze koloniści z Alp w pierwszej połowie XVI wieku. Służyły do transportu siana, drewna, korzystali z nich przemytnicy. Podobno przewożono na nich nawet ładunki o wadze tony. Nazwa sanie rogate (czasem baranie rogi) nawiązywała do kształtu wysoko wywiniętych płóz. Zaproponowanie turystom jazdy na sankach jako atrakcji przypisuje się winiarzowi i hotelarzowi Steffanowi Hübnerowi z Kowar (wtedy Schmiedeberg) już w 1815 roku. Sto lat później w Karkonoszach jeździło już 12 tysięcy rogatych sanek. Pierwszy wyciąg saneczkowy w Jańskich Łaźniach o długości kilometra otwarto w 1913 roku.

Warto wiedzieć

* W folderach i na stronach internetowych znajdziemy informację, że korzystanie z trasy saneczkarskiej jest bezpłatne. I to prawda. Ale trzeba zapłacić za wypożyczenie sanek oraz za wjazd kolejką na górę.
* Na Czarnej Górze jest 55 km narciarskich tras biegowych: sześć pętelek od długości od 4 do 15 kilometrów.
* Wieża widokowa zimą jest czynna w dni powszednie od godz. 14.15 do 16, w weekendy od godz. 10.15. Ale uwaga: tylko przy dobrej pogodzie. Wstęp kosztuje 10 koron.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 1 lutego 2016; Aktualizacja 25 listopada 2018;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij