Dorfgastein jest najmniejszym z trzech kurortów leżących w Gasteinertal ? śródalpejskiej 40-kilometrowej dolinie wciskającej się od północy aż pod najwyższy grzbiet austriackich Alp ? Wysokie Taury.

Dorfgastein leży najbliżej wylotu doliny, dlatego zmierzając od północy trafimy tu najpierwej. Do największego i sprawiającego wrażenie najbardziej ekskluzywnego Bad Gastein stąd jeszcze prawie 20 km. Regularnie jednak kursują skibusy.

Dwa w jednym

Na wschodnim skraju miejscowości znajduje się dolna stacja ośrodka narciarskiego Dorfgastein-Großarl. Stąd, na nartach przedostaniemy się nawet do sąsiedniej doliny ? Großarltal, na inne trasy, po inne krajobrazy, i po inne widoki. Oczywiście pojedziemy tam na podstawie tego samego karnetu, jednodniowego na te dwa ośrodki, lub wielodniowego, ważnego w całym Ski Amadé. Na razie jednak zatrzymajmy się na trasach oznaczonych literą D (jak Dorfgastein) i numerami od 1 do 13. Trasy Großarl mają odrębne oznaczenia (tylko numerek) i napiszę o nich osobno. W sumie tylko w części Dorfgastein naliczyłam aż 47 kilometrów stoków łatwych i średniotrudnych. Jedynie krótki 800-metrowy odcinek oznaczono na czarno. Wystarczy więc na cały dzień, nie trzeba jechać do sąsiada?

Im wyżej, tym piękniej

Podstawowym środkiem transportu jest tu dwuetapowa (nie trzeba wysiadać, tylko zwalnia) kolejka gondolowa na szczyt Fulseck (2033 m n.p.m.). Startuje dość nisko, bo na wysokości 868 m. Pokonuje zatem ponad 1100 m różnicy poziomów. Najdłuższy zjazd ze szczytu do samego dołu miał będzie prawie 10 kilometrów. Szczególnie piękny jest górny odcinek tej łatwej, ale niezwykle widokowej trasy nr 7a. Panorama Alp od najwyższego austriackiego szczytu Großglockner po odległy Dachstein. Warto więc nie zjeżdżać na sam dół, zwłaszcza że nisko, więc śnieg tam w tym roku ciężki i mokry. Lepiej podciągać się krzesłami (w sumie jest ich tu trzy i jeden orczyk) w wyższych, widokowych partiach ośrodka.

Warto wiedzieć

* Knajpek tu wiele: raczej polecam te z obsługą. Drogowskazów do knajp na stoku prawie tyle samo, co na trasy?
* Przy dolnej stacji gondolki jest dość duży, wyodrębniony teren dla najmłodszych i początkujących Gasti Snow Park.
* Dorfgastein sytuuje się jako stacja kameralna, rodzinna, przywiązana do tradycji.
* Zamiast nart ? szeroko reklamowaną propozycją są wędrówki piesze i w rakietach śnieżnych, pod opieka przewodnika lub bez.
* Uwagę moją zwróciła reklama ?kolacji w kolejce gondolowej?? Szczegółów nie dochodziłam, bo ofertę już wyprzedano. Ale kto wie? Może być śmiesznie.

Przeczytaj także...

Ołyka. Obraz zniszczenia, ale i nadziei

Autor: Cezary Rudziński

Coś próbuje się tu robić, przywracać dawną świetność przynajmniej jednemu zabytkowi, żeby ich fundatorzy, Radziwiłłowie, nie musieli dalej przewracać się w grobach z rozpaczy, co ludzie zrobili z ich dziełami...

Bolków. Rzut oka na śląską warownię

Autorka: Zuzanna Grabska

Opuszczona budowla stała się ruiną, powoli rozbierana była na materiał budowlany. Zaprzestano tego procederu dopiero na początku XX wieku i podjęto pierwsze prace konserwatorskie. Obecnie jest tu muzeum.

Gurgl. Na narty z widokiem na 21 lodowców

Autorka: Krystyna Jełowicka

Można śmiało powiedzieć, że takich nartostrad i infrastruktury jak tutejsze, nie powstydziłby się niejeden topowy ośrodek. Na dodatek jest tu cicho i spokojnie, a na dobre warunki śniegowe można liczyć do maja.

Poczytaj więcej o okolicy:

Ötztal. Narty, człowiek lodu i agent 007

Stubai. Zimowe sporty i zabawa w dolinie

Stubai. Ważne wydarzenia w sezonie zimowym

Fieberbrunn. Saneczkarskie après-ski