Berlin
Etniczne kolekcje tuż za miedzą

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Trochę zabawy
Jednak nie w azjatyckiej, lecz w afrykańskiej sekcji znalazłam najwięcej energii: spontaniczne występy tamtejszych artystów, improwizowane tańce przy wtórze bębnów, barwne, fantazyjne i egzotyczne dla nas stroje – to wszystko sprawiało, że hałaśliwy sektor z Czarnego Lądu tętnił po prostu życiem, odciągając zwiedzających od innych, spokojniejszych stoisk. Atrakcji dopełniały garkuchnie serwujące afrykańskie potrawy, mało w sumie znane w Europie. Na wynos można było kupić przyprawy, owoce, przetwory i różne kulinarne różności.
Dla otwartych na świat
Do kogo adresowane są berlińskie targi? Na pewno dla przedsiębiorców, którzy zawodowo zajmują się obrotem wytworami rękodzieła i sztuki ludowej. Ale też do indywidualnych odbiorców, którzy masowo odwiedzają egzotyczne stoiska. Badania przeprowadzone przez organizatorów pokazały, że przychodzą tu w zdecydowanej większości ludzie dobrze wykształceni i sytuowani, otwarci na świat, lubiący podróże i zainteresowani pojawiającymi się na świecie nowymi trendami w dziedzinie tak zwanych produktów etnicznych. Pierwszą taką imprezę zorganizowano w Berlinie (jeszcze wtedy – Zachodnim) w 1962 roku i od tej pory, czyli już przez 50 lat cieszą się one niesłabnącym powodzeniem.
Czy warto się wybrać?
Listopadowy termin imprezy sprawia, że ciekawość i chęć poznania świata można połączyć z przedświątecznymi sprawunkami. Tkaniny dekoracyjne, wyroby skórzane, akcesoria, pamiątki z podróży, drobne meble, kilimy, wiklina, ceramika, szkło, rzemiosło artystyczne, biżuteria, dzianina, kosmetyki naturalne, zabawki drewniane i wreszcie akcesoria bożonarodzeniowe z całego świata. Już tylko oglądanie tych przedmiotów może stanowić inspirację, ale jest to też świetna okazja do zakupu oryginalnych prezentów gwiazdkowych. Najbliższa taka okazja pojawi się w przyszłym roku. Kolejne targi Import Shop zaplanowano na 13-17 listopada 2013.
Warto wiedzieć
Pociąg z Warszawy do Berlina jedzie 5,5 godziny. To szybciej niż z Warszawy do Gdańska. Z Poznania – 2,5 godziny. To szybciej niż z Warszawy do Krakowa. Bilet kolejowy do Berlina kosztuje (z Warszawy, Gdyni, Krakowa) od 29 Euro. Jednorazowy bilet komunikacji miejskiej (na dwie godziny) w Berlinie kosztuje 2,40 euro.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- Także o berlińskich targach rękodzieła w naszym portalu
- więcej o targach
Dodaj komentarz