Gdańsk
Europejskie Centrum Solidarności 

Zajmująca ponad 3 tys. m kw. ekspozycja ma charakter narracyjny. Zwiedzający mogą obejrzeć niezliczone, powiększone zdjęcia, przedmioty archiwalne, dokumenty, rękopisy, projekcje wideo i instalacje interaktywne.
fot: Cezary Rudziński
Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
Centrum prowadzi działalność edukacyjną, naukową, wydawniczą oraz wystawienniczą.
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
  • Gdańsk. Europejskie Centrum Solidarności 
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Ale równocześnie pomoc świata dla Polaków w okresie stanu wojennego. Transporty z lekami, odzieżą, żywnością, medykamentami i sprzętem medycznym, pomoc materialna. Dodam z rodzinnego doświadczenia, że niekiedy nieoczekiwana i zaskakująca. Np. pewnego dnia poczta dostarczyła mojej mamie paczkę od nieznanej osoby z Holandii. Okazało się, że tamtejszy związek nauczycieli poprosił, chyba Związek Nauczycielstwa Polskiego, o nazwiska i adresy emerytowanych nauczycieli. I holenderscy przysyłali polskim to, co, ich zdaniem, było im najbardziej niezbędne. Trochę podstawowej żywności oraz środków higienicznych i do prania… Piękny gest solidarności, za który oczywiście natychmiast wysłaliśmy podziękowanie.

Do „Drogi do Demokracji” I „Tryumfu Wolności”

Sala E, to „Droga do demokracji”. Przypomnienie, że z reżimem komunistycznym walczyły w Polsce nie tylko związki zawodowe, dysydenci czy studenci, ale w latach 80. co najmniej 400 różnych organizacji, grup, ruchów i środowisk, głównie ludzi młodych. I ówczesne bezkrwawe zwycięstwo w postaci kompromisu przy Okrągłym Stole. Po nim zaś pierwsze, częściowo wolne wybory parlamentarne oraz utworzenie rządu Tadeusza Mazowieckiego. Co zapoczątkowało późniejszą całkowitą zmianę ustroju w Polsce.

Zaś w następnej Sali F – „Tryumf Wolności”. Nie tylko w Polsce, ale stopniowo także w innych krajach „obozu socjalistycznego”. Możliwe stało się to po (niemal) bezkrwawym upadku „imperium zła” – Związku Radzieckiego, a w jego konsekwencji wycofanie ogromnych garnizonów Armii Radzieckiej z Polski, NRD i innych krajów, w których posiadała ona bazy. Ekspozycję zamyka w Sali G – „Kultura pokojowych przemian”. Przypomnienie idei solidarności i pokojowej walki o prawa człowieka w imię wolności. Z najwybitniejszymi, w skali świata, nazwiskami – symbolami tej walki: Mahatmy Ghandiego, Matki Teresy, Martina Luthera Kinga, Andreja Sacharowa, Nelsona Mandeli, Vaclava Havla, Jana Pawła II.

Zgrzyt w Sali BHP

W odległości kilkudziesięciu metrów od głównego gmachu ECS, w dawnej Sali BHP (bezpieczeństwa i higieny pracy) stoczni, w której odbywały się historyczne dyskusje, pertraktacje z władzami oraz podpisanie Porozumień Sierpniowych 1980 r., można obejrzeć ówczesny stół prezydialny, salę obrad, eksponaty – przede wszystkim modele i zdjęcia statków zbudowanych w Stoczni Gdańskiej oraz sporo innych. A także siedzącą sztywno na krześle figurę gen. Wojciecha Jaruzelskiego w mundurze z czterema gwiazdkami generała armii oraz czapką z trzema generała broni, na tle jego karykatur.

Bo ją zapewne pomylono ze stojącą „po sąsiedzku” dosyć niesmacznie przedstawioną, mało do niego podobną figurę gen. Czesława Kiszczaka. Gołego, w generalskiej czapce z 4 gwiazdkami i wojskowym płaszczu narzuconym na ramiona… zasłaniającego sobie przyrodzenie Konstytucją. Można kogoś oceniać bardzo krytycznie, nawet nienawidzić. Ośmieszać w tekstach pisanych i karykaturach. Ale ta figura, z dającą się podnosić do góry „zasłoną” przyrodzenia, postawiona w historycznym miejscu, kompromituje, moim zdaniem, organizatorów tej ekspozycji.

Czytaj dalej - strony: 1 2 3

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij