Fredropol
Rodowa siedziba Fredrów

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Nie byliśmy pierwsi, którzy przeszli obok bramy, przez dziurę w płocie. I pewnie nie ostatni. Ruiny zamku we wsi Fredropol są ogrodzone: własność prywatna. Naruszyliśmy ją, ale szkód nie poczyniliśmy żadnych.
Wspomniana dziura nie jest bardzo komfortowa, ale da się przejść. Zaraz za nią lekko zrujnowana kapliczka św. Jana z Nepomuka, z dawnym bocianim gniazdem na szczycie. Nieużywane chyba jest od dawna, powiewają kawałki wplątanej w nie folii. I ciekawy, i smutny widok. Dalej teren wykoszony, zadbany. Widać ? ma właściciela.
Tylko ruina
Z zamkowego założenia pozostał jedynie fragment zachodniego skrzydła oraz resztki bastei o średnicy około 10 m. Tylko tyle zostało z rezydencji wzniesionej przez Jana i Andrzeja Fredrów w drugiej połowie XVI wieku. Zamek, położony jest na granicy wsi Kormanice i Fredropol. Ta druga nazwa pojawiła się dopiero w połowie XVII wieku, kiedy to Andrzej Maksymilian Fredro, kasztelan lwowski, postanowił utworzyć na gruntach wsi Kormanice miasto. I nazwał je rodowym nazwiskiem. Kormanice, siedziba Komarnickich, wymieniane są w końcu XV wieku.
Trwała ruina
Fredrowie władali okolicą do 1729 roku. Najeżdżali ją Szwedzi, Węgrzy Rakoczego i Tatarzy. Potem zamek drogą koligacji stał się własnością Rupniewskich, wreszcie Dunin Borkowskich. Ci ostatni zbudowali przy ruinach pałac, ale nie przetrwał on I wojny światowej. Po II wojnie zainstalowano tu PGR i resztki zamku popadły w ruinę. W 1994 roku ruiny poszły w prywatne ręce, ale jak jest ? opisano na wstępie. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że zabytek będzie miał nadal opiekuna i pozostanie już na zawsze trwała ruiną.
Warto wiedzieć
* Dojazd do ruin nie jest oznaczony. Oznaczony jest za to dojazd do cerkwi (o niej napiszę osobno). Trzeba w tym miejscu skręcić z drogi dokładnie w przeciwną stronę (jadąc od strony Przemyśla ? w lewo).
* W pobliżu znajdują się też budynki gospodarcze zbudowane w latach 1908-14. I odbudowane po I wojnie.
Dodaj komentarz