Mirów
Ruiny zamku na Szlaku Orlich Gniazd
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Jura Krakowsko-Częstochowska usiana jest wyjątkowo pięknymi ruinami zamków. Oglądałam je dawniej, kiedy faktycznie były ruinami. Teraz ponownie je odwiedziłam. Niesamowita zmiana. Ruiny zostały uratowane.
Jestem na zamku Mirów. Wspaniale wkomponowany w skalny krajobraz, zbudowany z kamienia, drzemie na wyniosłej skale. Początkowo była tu strażnica królewska, z niewielkim majdanem gospodarczym u podnóża.
Od Kazimierza do potopu
Zamek Mirów został zbudowany prawdopodobnie przez króla Kazimierza Wielkiego, około połowy XIV wieku. Miał on pełnić funkcje mieszkalno-obronne. Razem z sąsiednim zamkiem Bobolice wchodził w skład systemu obronnego zwanego dziś Orle Gniazda. W 1370 roku Mirów stał się lennem Władysława Opolczyka nadanym mu przez Ludwika Węgierskiego. W 1396 roku zamek został zbrojnie odebrany przez króla Władysława Jagiełłę i wcielony do dóbr królewskich. W następnych wiekach warownia pozostawała w rękach rodów rycerskich. Największą świetnością zamek cieszył się na przełomie XV i XVI wieku. Wtedy przez 144 lata był w rękach rodu Myszkowskich, którzy otrzymali tytuł margrabiów na Mirowie. Na szczycie skały stanął budynek z nieforemną wieżą, która przetrwała do dzisiaj. W samej skale wykuto liczne pomieszczenia mieszkalne i piwnice. Mur obwodowy z suchą fosą otoczył przedzamcze, które podzielono na dwie części. Wjazd prowadził przez umocnioną bramę z mostem zwodzonym. W 1657 roku podczas najazdu szwedzkiego zamek został zniszczony. Częściowo go odbudowano i był zamieszkany do 1787 roku.
Co się udało
Z zamku dolnego zostało niewiele: mur zataczający półkole wokół pierwszego dziedzińca, przyziemie pomieszczeń mieszkalnych zamku dolnego, wieża na planie kwadratu. Nad tym wznoszą się pozostałości zamku górnego. Zachowała się tu duża część murów z otworami okiennymi i wieżą. Warownia stała się źródłem budulca dla okolicznych mieszkańców, co przyspieszyło jej spustoszenie. Mimo że jeszcze w XIX wieku wiele elementów architektonicznych było w doskonałym stanie, ulegał on dalszej dewastacji. W 2006 roku obecni właściciele zamku, rodzina Laseckich rozpoczęła ratowanie ruin. Przeprowadzono trwające kilka lat szczegółowe badania archeologiczno-architektoniczne, oraz opracowano projekt zabezpieczenia murów. Badania pozwoliły określić dokładny przebieg murów, oraz ustalić rozkład wszystkich pomieszczeń. Dostarczyły także wielu ciekawych znalezisk. Odnaleziono strzemiona, ostrogi, topór, sporo fragmentów szklanych, ceramikę, kafle piecowe i oryginalną kamieniarkę.
I w planach
Docelowo zamek Mirów ma zostać gruntownie zabezpieczony i przystosowany do zwiedzania. Na razie jednak wystawiony jest na szkodliwe działania warunków atmosferycznych, mury systematycznie kruszeją. Poważne szkody wyrządzają też wandale i pseudoturyści, którzy włamują się przez ogrodzenie i chodzą po murach. Często celowo je uszkadzają. Właściciel zamku dokłada wszelkich starań, aby jak najszybciej udostępnić go turystom.
Wokół ruin
Rozrzucone tuż za zamkiem ciekawe formy skałkowe przyciągają wspinaczy skałkowych. Są tu drogi dla amatorów i profesjonalistów. Teren ten nazywa się Grzędą Mirowsko-Bobolicką. To wał skalny, który łączy Zamek Mirów z Zamkiem Bobolice. Większe skałki mają swoje nazwy: Turnia Kukuczki, Grzyb, Szafa, Zygzak. Z Mirowa prowadzi kapitalna ścieżka do ruin zamku w Bobolicach. Można tu spotkać miłośników jazdy konnej, rowerzystów czy piechurów. Zimą Grzęda zamienia się w trasy narciarstwa biegowego.
Warto wiedzieć
Zamek Mirów upodobali sobie filmowcy. Kręcono tu zdjęcia do filmów pt. ?Pan Samochodzik?, ?Merida Waleczna? i kilku innych.
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- filmik autorki
Dodaj komentarz