Troki
Karaimi z ulicy Karaimskiej

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Starówka miasteczka Troki (Trakai) zajmuje półwysep pomiędzy trzema jeziorami: Galwe (Galv?) , Łuka (Luka) i Tataryszki (Totoriški?). Na wyspie pierwszego z nich, największego z 32 jezior składających się na tutejsze pojezierze, stoi zamek na wodzie. Pozostałe dwa oblewają miasto.
Ruszamy w jego stronę. Prowadzi nas ulica Karaim? ? Karaimska. Po obu jej stronach stoją kolorowe drewniane domki. Wszystkie zwrócone szczytem do drogi, wszystkie z trzema oknami w szczytowej ścianie. Żyją w nich jeszcze potomkowie osiedlonych tu w końcu XIV wieku przez Witolda karaimów. Sprowadził ich z Krymu, a że mieli opinię dzielnych wojowników, a przy tym ludzi uczciwych i niesprzedajnych, książę uczynił z nich swą osobista ochronę. Osiedlił ich w swojej stolicy i nadał samorząd.
Potomkowie dawnych osadników zachowali w znacznej części tożsamość religijną i etniczną. Religia oparta jest na Pięcioksięgu, choć nosi ślady wpływów islamu. Język należy do grupy języków tureckich.
Karaimska kenesa z zewnątrz na pierwszy rzut oka przypomina synagogę. Podobnie w środku: przepierzenie oddziela części dla mężczyzn i dla kobiet, na południowej ścianie znajduje się ołtarz ? hechal. Tam przechowywane są zwoje Pisma. Nieco dalej ? niewielkie muzeum z ekspozycją etnograficzną poświęconą karaimom. Znajdziemy tu sprzęty codziennego użytku, stroje oraz fotografie z nieodległych czasów, gdy członkowie tej grupy wyróżniali się także ubiorem wśród innych członków trockiej społeczności.
W sympatycznej choć nie taniej knajpce popróbujemy specjałów egzotycznej dla nas kuchni: jej wizytówką są kibiny ? rodzaj pierogów nadziewanych siekanym mięsem.
Warto wiedzieć
Na wzgórzu, poza miastem znajdziemy nieco zarośnięty karaimski cmentarz. Najstarsze nagrobki datowane są na czasy witoldowe.
Dodaj komentarz