Kijów
Katolickie wieże wśród kopuł cerkwi

Żadna religia, ani jej odłamy, nie lubi konkurencji. Cerkiew prawosławna oczywiście również. Nie lubi konkurencji katolicyzmu. A jednak w centrum miasta, stoją dwa kościoły katolickie: św. Aleksandra i św. Mikołaja.
Tagi:
fot: Cezary Rudziński
Kijów. Katolickie wieże wśród kopuł cerkwi
W jednym z zaułków w pobliżu placu Lwowskiego znajduje się, zbudowany już w XXI wieku, sobór grekokatolicki. O trochę udziwnionej architekturze. Ze szklanymi piramidkami o bokach składających się z 4 trójkątów ustawionymi na niewielkich wieżyczkach zamiast kopuł.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Kijów ma w centrum miasta, chociaż odległe od siebie o parę kilometrów, dwa kościoły katolickie: św. Aleksandra i św. Mikołaja.

Pierwszy z nich zbudowano w latach 1817-42 w stylu klasycyzmu wg projektu arch. F. Piechowicza przy ul. Kościelnej, równoległej do Chreszczatyku, ale biegnącej wyżej, zboczem Góry Starokijowskiej, między Majdanem Nezałeżnosti i ulicą Triochswiatytelskoj. Jego budowa ma ciekawą historię.

Łaska cara Aleksandra

Żadna religia, ani jej odłamy, nie lubi konkurencji. Cerkiew prawosławna oczywiście również. Nawet gdy chodzi o cerkwie narodowe, jak ma to miejsce w przypadku ukraińskiej, która wyrwała się spod „opiekuńczych” skrzydeł Patriarchatu Moskiewskiego, tworząc własny, Kijowski. Tym bardziej nie lubi konkurencji katolicyzmu. Polskie ziemiaństwo, które na Ukrainie odgrywało w XIX w (i nie tylko) znaczącą rolę, uzyskało więc dopiero od samego cara (i króla Polski) Aleksandra I podczas jego wizyty w Kijowie, zgodę na wybudowanie kościoła katolickiego. Mały, stary i drewniany na Pieczersku już nie mieścił wiernych. Posłużono się zresztą dodatkowym argumentem: otrzyma on, na cześć władcy, wezwanie św. Aleksandra. Budowa trwała w sumie ćwierć wieku z powodu braku pieniędzy.

Interwencja cara Mikołaja

Główny etap budowy miał miejsce już podczas panowania Mikołaja I zwanego Pałkinem. Wroga, zresztą z wzajemnością, Polaków. Podobno to on osobiście zmienił plany budowy tego kościoła, aby katolicka świątynia nie była zbyt widoczna i nie rzucała się w oczy. Wzniesiono ją na planie równoramiennego krzyża z kopułą nad skrzyżowaniem naw, z dużym klasycystycznym portykiem o czterech kolumnach, do którego wchodzi się po szerokich schodach. Oprócz kopuły głównej, po bokach frontonu świątyni znajdują się dwie małe wieżyczki dzwonnic, też zakończone półkopułami z krzyżami. W czasach sowieckich kościół zamieniono na planetarium. Wierni odzyskali go w niepodległej Ukrainie. A przed nim, po prawej stronie stanął w 1993 roku żelazny krzyż z dzwonem na skrzyżowaniu jego ramion oraz polskim napisem „Wiara, Nadzieja, Miłość”.

Neogotyk wśród cerkiewnych kopuł

Drugi, neogotycki, ceglany kościół św. Mikołaja zbudowano w latach 1899-1909. W innej, trochę odległej wówczas od ścisłego centrum części Kijowa, chociaż stanowiącej przedłużenie pryncypialnego Chreszczatyku. Przy obecnej ul. Wełykoj Wasilkiwśkoj, w czasach sowieckich, ale również nadal nazywanej równolegle Czerwonoarmijską. Według źródeł ukraińskich na podstawie projektu S. Wałowskiego budował go słynny architekt Władysław Horodecki. Źródła polskie wspominają tylko o tym drugim jako autorze projektu. I chociaż gotyk zupełnie nie pasuje do architektury ukraińskiej stolicy, a kościół ma dwie strzeliste, 60-metrowej wysokości wieże, to ładnie wpisał się w otoczenie. Tym łatwiej, że w pobliżu nie ma żadnej cerkwi ani innego budynku w starym stylu. Świątynia ma, nieznane w ruskiej architekturze sakralnej wielką rozetę w centrum fasady, witraże i organy. W czasach sowieckich kościół, ze względu na te właśnie organy oraz dobrą akustykę, zamieniono na Republikański Dom Muzyki Organowej i Kameralnej. W 1992 r. zwrócono go wiernym na cele kultowe, ale koncerty odbywają się w nim nadal.

Nowoczesna świątynia grekokatolików

W jednym z zaułków w pobliżu placu Lwowskiego znajduje się, zbudowany już w XXI wieku, sobór grekokatolicki (zdjęcie główne). O trochę udziwnionej architekturze. Ze szklanymi piramidkami o bokach składających się z 4 trójkątów ustawionymi  na niewielkich wieżyczkach zamiast kopuł. I jednej, wyższej, podobnie zakończonej, ale z krzyżem. I jak gdyby przyklejoną do jednego z boków także ceglaną dzwonnicą.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 25 listopada 2011; Aktualizacja 12 stycznia 2021;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij