Meteory
Klasztor świętego Warłama

Aby obejrzeć ten monaster należy przejść przez betonową bramę z daszkiem opartą o ogromne skały. Kilkadziesiąt metrów idzie się płaskim chodnikiem, później należy pokonać około stu stopni aby wejść do wnętrza zabudowań.
fot: Barbara Górecka
Meteory. Klasztor świętego Warłama
Po wielu latach opuszczenia klasztor Varlaám rozpoczął nowe życie w 1961 roku. Wtedy powtórnie osiedli tu mnisi.
  • Meteory. Klasztor świętego Warłama
  • Meteory. Klasztor świętego Warłama
  • Meteory. Klasztor świętego Warłama
  • Meteory. Klasztor świętego Warłama
  • Meteory. Klasztor świętego Warłama
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Poniżej Wielkiego Meteora, w dolinie Meteorów w greckiej Tesalii, na półce skalnej wznosi się monaster Varlaám. Jego nazwa pochodzi od jego pierwszego mieszkańca, świętego Warłama.

Święty osiedlił się tu w połowie XIV wieku. Zbudował trzy kościółki, cele i cysternę na wodę. Po jego śmierci nikt tutaj nie mieszkał przez dwieście lat. W czasie tureckiej okupacji klasztor podupadł. Dopiero w XVI wieku bracia Teofanis i Nektarion z Epiru ponownie założyli monaster ku czci Wszystkich Świętych.

Cerkiewne arcydzieło

Zbudowali piękną cerkiew. Ma ona dwie kopuły: nad nawą i narteksem. We wnętrzu wzrok przyciąga bogato rzeźbiony drewniany ikonostas, trony biskupa i opata, relikwiarz i pulpit. Wszystkie te przedmioty są ozdobione masą perłową i kością słoniową. Cerkiew została mistrzowsko ozdobiona malowidłami w oparciu o szkołę kreteńską. Mistrzem tego arcydzieła był Franco Catellano, a ukończył je w 1566 roku. Talent artysty ukazuje się w przedstawieniu Zaśnięcia Matki Bożej, w którym autor łączy ziemski smutek z niebiańskim przemienieniem. Ikony zdobiące katolikon wykonali Jerzy i Franciszek Dikotaris. Podanie mówi, że mnisi gromadzili budulec na wzniesienie monasteru przez 22 lata, a zbudowali go przez 20 dni. Po ukończeniu pracy, budowniczych pobłogosławił mnich Teofanis. Wrócił do swojej celi i zaraz zmarł.

W otoczeniu świątyni

Wśród budowli otaczających cerkiew uwagę zwraca kaplica p.w. Trzech Hierarchów z 1627 roku, stary szpital klasztorny(hospicjum) ? jeden z ostatnich tego typu. W refektarzu mieści się skarbiec, a w nim ikony, dzieła sztuki snycerskiej, religijne hafty, Ewangeliarz napisany własnoręcznie przez cesarza Konstantyna Porfirogenetę, a świadczy o tym jego podpis. W bocznej kaplicy p.w. św. Kosmy i Damiana znajdują się malowidła ścienne z 1637 roku. Na terenie klasztoru, na przełomie XVI i XVII wieku działały renomowane pracownie kopiowania manuskryptów oraz haftu sakralnego. Jest to jedyny monaster z zachowanym zabytkowym i wciąż wykorzystywanym kołowrotem. Dziś wyciąga się nim tylko zapasy, ale dawniej służył mnichom za windę. W piwnicach stoją ogromne cysterny na wodę.

Klasztor żywy, zamieszkały

Po wielu latach opuszczenia klasztor Varlaám rozpoczął nowe życie w 1961 roku. Wtedy powtórnie osiedli tu mnisi. Wśród nich znajdowali się późniejsi hierarchowie greckiego kościoła prawosławnego. W 2008 roku mieszkało tu siedmiu mnichów. W czasie gruntownego remontu na przełomie wieków, rozbudowano i unowocześniono pomieszczenia mieszkalne i pracownie. Odnowiono też zabytkowe budynki. Między katolikonem a furtą, w dawnej kuchni klasztornej urządzono wystawę historyczną. Zawiera ona czarno-białe fotogramy i stare przedmioty ukazujące przeszłość mnichów.

Warto wiedzieć

Aby obejrzeć ten monaster należy przejść przez betonową bramę z daszkiem opartą o ogromne skały. Po obu stronach bramy, w kamiennych niszach znajdują się obrazy świętych. Kilkadziesiąt metrów idzie się płaskim chodnikiem między murem a ścianą skalną. Później należy pokonać około stu stopni aby wejść do wnętrza zabudowań.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij