Kletno
Kości w Jaskini Niedźwiedziej

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Zaczęło się od rozczarowania: nie ma biletów. Ewentualnie, jeśli poczekamy, możliwe będzie wejście po godz. 14. Jest około 10. Nie chcemy czekać, co będziemy tu robić?
Na szczęście jakaś grupa przyszła w niepełnym składzie. Wchodzimy. Jaskinię Niedźwiedzią można zwiedzać tylko z przewodnikiem, w grupach. A jedna grupa nie może liczyć więcej niż 15 osób.
Jaskinię odkryto w 1966 r. Podczas prac w kamieniołomie Kletno III odsłoniła się pozioma szczelina, a za nią komora z namuliskiem, w którym odnaleziono liczne kości dużych ssaków, w tym niedźwiedzia jaskiniowego. I tak powstała nazwa. Jaskinię badano do końca lat 70. ubiegłego wieku. Odkrywano nowe sale i korytarze. W 1983 roku udostępniono ją turystom.
Przechodzimy pod stropem wodnym, jak wskazuje nazwa, wyżłobionym przez wodę. Przez kolejne komnaty trafiamy do Salki Nietoperzy. Przewodnik oświetla wiszące pod stropem małe ciałka. Tu nie jest ich wiele, ale w całej jaskini mieszka około 200 zwierzaków. Dla ich ochrony jaskinię zamyka się zima przed turystami.
Mniej więcej w tym miejscu znajduje się najwyższy punkt trasy turystycznej. Zaczynamy schodzić i trafiamy do Sali Lwa. W tym miejscu znaleziono kompletną czaszkę kolejnego jaskiniowego drapieżnika. Leży to też sporo kości, jeszcze nie wydobytych. Należą do różnych zwierząt plejstoceńskich. Wreszcie sala, w której odnaleziono kości niedźwiedzi. Tu można zobaczyć przekrój namuliska: w pokładach iłu znów widzimy szczątki zwierzęcych kości.
Wchodzimy do Korytarza Mis Martwicowych z dziwnymi wapiennymi tworami, potem sale pełne wapiennych kaskad i stalaktytów i draperii, aż wreszcie dochodzimy do niezwykle powykręcanych heliktytów. W jednej z ostatnich sal przewodnik pokazuje szkielet niedźwiadka, który prawdopodobnie wpadł przez szczelinę do jaskini. Warto było tu wejść i zobaczyć, że nazwa nie jest wcale na wyrost.
Warto wiedzieć
* Jaskinia Niedźwiedzia została wydrążona przez wodę w wapiennym zboczu góry Stromej (1167 m n.p.m.) wznoszącej się ponad wsią Kletno, w Kotlinie Kłodzkiej, w masywie Śnieżnika.
* Łączna długość korytarzy przekracza 2,5 km, a różnica poziomów sięga 60 m. To największa jaskinia w Sudetach i jedną z głębszych w Polsce (głębsze są tylko podziemia tatrzańskie).
* Trasa turystyczna liczy około 360 m, a spacerując nią zaglądamy do około 500 m sal i korytarzy.
* Jaskinia jest czynna w godz. 9-16.40. Lepiej zarezerwować wstęp z wyprzedzeniem.
Kletno to bardzo ciekawe miejsce u podnóża Śnieżnika. Jest właśnie jaskinia, jest kopalnia uranu, jest też, na terenie prywatnej posesji wapiennik, czyli dawny piec do wypalania wapna, teraz zagospodarowany na jakąś pracownię artystyczna czy coś takiego. bardzo dużo domów wykupili ludzie z miasta. Było tez kiedyś schronisko ptsm, w bardzo pięknym, poniemieckim budynku, ale zostało czas jakiś temu porzucone. Ciekawe co się tam teraz dzieje?