Sandomierz
Kronikarz stoi na skarpie pod katedrą
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Idąc przez Sandomierz najbardziej turystyczną z tutejszych ścieżek, od katedry w stronę zamku, zobaczymy za płotem na skarpie pod katedrą pomnik. Przedstawia on postać w szatach liturgicznych trzymającą księgę. To błogosławiony Wincenty Kadłubek, a księga to napisana przez niego Kronika Polska.
Dlaczego tu stoi? Ma do tego prawo. Pierwszy polski kronikarz stoi na postumencie u stóp świątyni wzniesionej na miejscu kolegiaty, której był przełożonym. W bazylice katedralnej znajduje się ołtarz z obrazem bł. Wincentego Kadłubka oraz jego relikwiami. Warto wiedzieć, że atrybutami błogosławionego są pastorał oraz infuła u stóp. Wincenty Kadłubek jest patronem diecezji sandomierskiej. Jego pomnik pochodzi ponoć z 1870 roku, ale kto jest jego autorem i w jakich okolicznościach tu stanął? Nie udało mi się tego dociec.
Kim był błogosławiony?
Wincenty Kadłubek urodził się w Karwowie pod Opatowem, a historycy jego pochodzenie wywodzą raczej ze szlachty. Uczył się w Stopnicy i Krakowie, a później w Bolonii lub Paryżu. Od 1194 r. pełnił funkcję prepozyta kolegiaty w Sandomierzu. Przypuszcza się, że wtedy dostał od króla Kazimierza Sprawiedliwego polecenie napisania Kroniki Polskiej. Jego dzieło jest dziś ważnym źródłem do dziejów Polski w najdawniejszych wiekach. Z Sandomierza przeniósł się do Krakowa na stolec biskupi. Uczestniczył w Soborze Laterańskim IV. Po 11 latach w 1218 r. zrezygnował z biskupstwa i wstąpił do zakonu cystersów w Brodnicy (dziś to Jędrzejów).
Ku świętości
W Jędrzejowsie spędził ostatnie pięć lat życia, tam został pochowany. Po śmierci został otoczony czcią cystersów. Po 550 latach, w 1764 roku papież Klemens XIII zaakceptował jego kult szerzony przez cystersów. Szczątki kronikarza przeniesiono do Katedry Królewskiej na Wawelu, gdzie spoczywają do dziś (w kaplicy bpa Piotra Tomickiego). Wspomnienie liturgiczne w kościele katolickim obchodzone jest 9 października (rocznica śmierci).
Dodaj komentarz