Kaprun
Na białym polu lodowca Kitzsteinhorn
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Jest tu funline z przeszkodami dla profesjonalistów i amatorów: Eagle Line Kitzsteinhorn. Są tu ostre zakręty, małe skocznie, odcinki z muldami, pipe i wiele innych atrakcji. Trasa ma długość 1 km. Sporo jest też terenów freeridowych, także z oznaczonymi trasami.
Techniczne ciekawostki
Z rozwiązań infrastrukturalnych warto zauważyć, że wywożąca na wysokość ok 3 tys. m Gletcherjet 3 i 4 to jedna kolejka ale dwuetapowa. Na dole na jednej linie jeżdżą kanapy i gondole, ale na stacji pośredniej kanapy zawracają (trzeba wysiąść) a na linę wskakują dodatkowe gondole obsługujące tylko górny odcinek. Kto na dole wsiądzie do gondoli może przejechać oba odcinki bez wysiadania. Jedna z podpór czwartego odcinka kolejki na Kitzsteinhorn była do 2016 r. najwyższą tego rodzaju konstrukcją na świecie. Teraz najwyższa jest podpora jakiejś wietnamskiej kolejki.
Natomiast 8-osobowa kanapa Schmiedingerbahn, wywożąca na wysokość 2771 m n.p.m. jest najwyżej usytuowana koleją krzesełkową w Kraju Salzburskim. Warto wspomnieć jeszcze o Gipfelbahn, dużej kolei kabinowej, która służy raczej nie narciarzom a turystom wyciągającym się na platformę widokową „Top of Salzburg”. Ale o tym napiszę osobno.
Na popas
Tutejsze knajpy są wielkie i nieprzytulne. Znajdują się przy stacjach kolejek, tam gdzie największy młyn. Znaleźliśmy jednak jedną, która trochę przypomina alpejskie schronisko – Krefelder Hütte przy czerwonej 11. Polecam, kameralniej tam nieco. Na szybki Glüchwine albo inne atrakcje można się zatrzymać przy Ice Camp – barze usytuowanym w igloo.
Smutna historia
Pierwsze koleje gondolowe na Kitzsteinhorn poprowadzono w roku 1965. W kolejnej dekadzie wybudowano Gletscherbahn 2, której około 4-kilometrową trasę w trzech czwartych poprowadzono w tunelu. 11 listopada 2000 roku, w dzień otwarcia sezonu narciarskiego, wagonik wiozący 162 osoby na szczyt lodowca zapalił się. Tylko 12. udało się uciec. Łącznie życie utraciło 155 osób, wśród nich maszynista i jedyny pasażer drugiego wagonika i trzy osoby w centrum handlowym przy górnej stacji. Obecnie tunel jest zamknięty a instalację zdemontowano.
Dodam tylko, że narciarstwo na Kitzsteinhorn zawitało już na początku XX wieku, kiedy Niemiecki i Austriacki Klub Alpejski wzniósł w latach 1907-09 polecane tu schronisko górskie Krefelder Hütte.
Jechałem kiedyś tą kolejką w tunelu. Pamiętam ją doskonale. A było to wczesną jesienią tego roku, kiedy się spaliła. Takie to na mnie zrobiło wrażenie, że nie mogę zapomnieć do dziś!
To kiepskie miejsce na marty (bylem 4krotnie). Trasy bardzo waskie, zatloczone, muldy sa tam zawsze, stacje transferowe zrobione tak ze trzeba je pokonywac dlugimi dystansami pieszo. Jezdzic mozna wlasciwie tylko na samej gorze. Wlochy sa o niebo lepszym wyborem.
A ja, jeśliby mi się nie podobało, to bym cztery razy nie jechała w to samo miejsce, bo i po co? Już po pierwszym razie na kolejny wyjazd poszukałabym innego ośrodka!