Celestún
Ptasi rezerwat biosfery
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
W lesie namorzynowym wysiadam na chwilę na drewniany pomost i w tej chwili czuję jak sternik łodzi łapie mnie silnie za ramię. Popycha na górę wskazując równocześnie palcem na niespełna metrowej długości pomarańczowo-biało-ciemnobrunatną żmiję wijąca się na dolnej, ledwie zanurzonej w wodzie belce.
To jadowita żmija koralowa. Po jej ukąszeniu pozostaje najwyżej 8 minut na wstrzyknięcie odtrutki, o ile chce się uratować człowiekowi życie. Oczywiście w łodzi jej nie ma, a do miejsca, w którym można ją uzyskać trzeba by płynąć co najmniej pół godziny. Ale ukąszenia zdarzają się rzadko, wyłącznie osobom pływającym w wodzie. Czytałem o tutejszej rzadkiej florze i faunie, ale na temat zagrożenia, jakie stanowić może zetknięcie z tym płazem, nie było ani słowa.
Wioska poławiaczy ośmiornic
Jestem w Rezerwacie Biosfery Celestún otaczającym niespełna 6-tysięczną wioskę rybacką o tej samej nazwie. Leży ona na skrawku lądu między rzeką Rio Esperanza i Zatoką Meksykańską, na wschodnim krańcu wybrzeża meksykańskiej części półwyspu Jukatan. Nieco ponad 50 km od 600-tysięcznej Meridy, stolicy stanu Jukatan. W Celestún, którego ludność w okresach sezonu połowów ośmiornic wzrasta nawet do 10 tysięcy, jest ratusz o dumnej nazwie Palacio minicipal, z podcieniami i centralnie usytuowaną wieżą zbudowaną na planie nieco zmniejszającego się ku górze kwadratu. Ponadto kościół o niezbyt ciekawym frontonie, parterowa hala targowa, miejski park i plaże z białośnieżnym piaskiem. W sumie nic szczególnie godnego uwagi. Inaczej niż rezerwat.
Wśród różowych flamingów
Jest to bowiem czwarte pod względem wielkości i zatłoczenia miejsce zimowania dzikich kaczek z regionu? Zatoki Perskiej. A także około 300 gatunków innych ptaków. Przepięknych różowych i karminowych flamingów, pelikanów oraz endemicznych gatunków: strzyżyka jukatańskiego, przepiórka białobrewego i meksykańskiego kolibra widłosterowego. No i dziesiątków znanych i u nas, np. wilg, dzięciołów, zimorodków, kormoranów, czapli białych i szarych, bocianów, rybołowów, jastrzębi czy sępów. Jeżeli dodać do tego inne odmiany kolibrów, kardynały, pelikany itp. oraz wiele ptaków wędrownych, jak również endemiczne i pospolite gatunki flory, zachęty do zobaczenia tego miejsca nie brakuje.
Dodaj komentarz