Paraszyno
Pusty dworek nad Łebą
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Między Lęborkiem a Wejherowem uważny podróżny dostrzeże drogowskaz do zabytkowego dworu w Paraszynie. Potem będą prowadzić już tylko mocno zniszczone tablice pensjonatu. To ten sam obiekt, ale tylko pierwszy drogowskaz mówi prawdę. Zabytek jest, pensjonat zamknięty na głucho.
Pięknie położony na wzgórzu nad doliną Łeby dworek szlachecki zbudowany został w drugiej połowie XVIII wieku. Wieś, nazywana po kaszubsku Paraszën?, a po niemiecku Paretz, notowana jest od XVI wieku i często zmieniała właścicieli. Byli nimi i Niemcy, i Polacy. Nie do końca jest jasne, kto wybudował dwór. Przypisuje się to dzieło albo rodzinie von Baumgart, albo Ludwikowi Parskiemu z Pucka. Szlachecką siedzibę otaczała duża posiadłość ziemska z folwarkiem i napędzanym siłą rzeki Łeby tartakiem.
Około połowy XIX w. właścicielami Paraszyna stali się Zelewscy ? oni przebudowali dwór po raz pierwszy, a pół wieku później ? zrobili to kolejni właściciele ? von Besser. Z czasów tej ostatniej przebudowy pochodzi obecny kształt budynku, choć układ wnętrz odzwierciedla nadal XVIII-wieczne obyczaje. Centralnym pomieszczeniem parteru jest salon ogrzewany kominkiem.
Dworek jest parterowy, ma mieszkalne poddasze przykryte zgrabnym mansardowym dachem z naczółkami. Paradny podjazd znajduje się od północy, z tej też strony front jest bardziej ozdobny, utrzymany w neobarokowym, modnym w architekturze siedzib wiejskich w początkach XX wieku ? neobarokowym stylu. Otoczono go parkiem krajobrazowym. Front zdobią herby rodowe Zalewskich i von Besser, którzy gospodarowali tu aż do roku 1945. Wtedy majątek w znacznej części upaństwowiono, powstał tu PGR, choć dwór miał prywatnych właścicieli aż do 1978 roku. Potem wcielono go do rolnego kombinatu, o skutkowało dewastacją pałacu i rozebraniem zabudowań folwarcznych.
Teraz, gdy wpiszemy do wyszukiwarki nazwę miejscowości, dowiemy się, że jest tu hotel z ogólnodostępna restauracją. Nic podobnego. Dwór, zamknięty na głucho, wygląda na porzucony. Niemniej jednak warto tu podjechać. Malownicza dolina Łeby, pięknie posadowiony dwór, a nawet mała elektrownia wodna na rzece ? warte są uwagi.
Warto wiedzieć
By dotrzeć do Paraszyna trzeba w Strzebielinie skręcić na południe. Stąd około 5 km.
Jedna rzecz się zmieniła: jak się wpisze do wyszukiwarki, hotel już nie wyskakuje. Byłem wczesną wiosną i też życia nie było.
pralnia mafijnych pieniedzy tam była oprócz restauracji.Byłem tam kilka razy na nocleg z dziwkami
Byłem tam 19.01.2015r-zaczyna się coś dziać -powstało nowe ogrodzenie nowe sztachetki,słupki odmalowano
powycinano krzaki-zobaczymy co się będzie działo
Witam, byłam tam ponad miesiąc temu, moją uwagę zwróciło nowe sztachetki w ogrodzeniu i konie chodziły po podwórku i jadły trawę:)
poza tym żadnej żywej duszy.
Po drugiej stronie drogi, naprzeciwko dworku stoi opuszczony ceglasty domek. Piękne tereny.
Czy wiadomo do kogo należy ten dworek? Czy jest na sprzedaż?
Do 1978 rodzina Stolc od strony mojej mamy tam mieszkala , od czasu wyjazdu Besserow do Niemiec
Na przeciwko dworku jest gospodarstwo mojej rodziny , od dziecka tam jezdzilem i lubialem sluchac historii zwiazanych z tym miejscem
Panie Krzysztofie, a może się Pan nimi podzielić? Paraszyno ujelo moje serce i duszę. To miejsce jest bardzo magnetyczne. Niedługo planuje przeprowadzkę i bardzo chciałabym poznać jakieś szczegóły, których jest niewiele dostępnych. Byłabym wdzięczna. Pozdrawiam
20 lat temu..piękne miejsce i dobre jedzenie. Bywałem często z prostytutkami na noclegi..same plusy
Dziś byłem i z chęcią zajrzalbym do środka w celu zrobienia zdjęć. Przywitały mnie dwa pieski.
Dworek przepiękny ,szkoda że tak malownicze miejsce jest opuszczone i nie dostępne .Ile oczu by nacieszyło.
Niedaleko mieszka właściciel, będziecie szukać nowo postawinego budynku to go znajdziecie , co do zdjęć może was wypuści. Dworek został zamknięty ponieważ został okradziony z antyków, chyba cennego zegara jak dobrze pamiętam .
Dwór trafił w niewłaściwe ręce! Szkoda, ze tak niszczeje polski zabytek, a o psach nie wspomnę! O obecnych właścicielach można dużo powiedzieć..
czy wie ktoś, kto jest właścicielem? jakieś namiary?
Jak wyżej napisano, 20 parę lat temu było tam cudownie, dziwek tam nie widziałam:) ale jedzenie było pyszne i klimat dworku, Niemcy nagrali tam nawet horror „Starzy ludzie”.