Puszcza Romnicka
Rechot nad brzegiem jeziora

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Ścieżkę o wdzięcznej nazwie Rechot odwiedzić może każdy, kto będzie jechał z Gołdapi do słynnych mostów w Stańczykach.
To co prawda jedna z wielu ścieżek dydaktycznych, jakimi pocięta jest w Puszcza Romnicka, ale jest krótka, łatwo dostępna i malownicza. Niestety, jest marnie oznakowana przy drodze, nie ma znaków uprzedzających, że warto się zatrzymać. Dopiero na parkingu zobaczymy tablicę z nazwą: Rechot.
Choć jest to ponoć jedna z częściej odwiedzanych ścieżek Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej, u progu wakacji nie było na niej żywego ducha. Zaledwie kilometrowa trasa w kształcie pętli biegnie w połowie po kładce brzegiem małego jeziora Ostrówek, w połowie przez las. Wiosną można tu obserwować ponoć płazie gody ? stąd Rechot. Ale o innych porach krajobraz też malowniczy. Ścieżce towarzyszą tablice, na których opisano życie płazów i wskazano gatunki żyjące w tutejszej puszczy: ropuchy, traszki, żaby, kumaki. Tuż za końcem pomostów ustawiono wieżę widokową. Niestety, widoków z niej nie ma, bo zasłaniają je krzaki. Najwyraźniej ktoś wydał pieniądze na konstrukcje, ale zabrakło mu już wyobraźni, by przerzedzić obfitą tu zieleń.
Warto wiedzieć
Na przejście (z czytaniem tablic) ścieżki wystarczy ok. pół godziny. Uzupełnieniem wiadomości do ścieżki ?Rechot? jest folder o płazach, który można pobrać na stronie internetowej Parku Krajobrazowego Puszczy Romnickiej.
Dodaj komentarz