Błatnia
Rzeczywiście, po błocie…
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Błatnia (917 m n.p.m.) to szczyt w Beskidzie Śląskim. Prawidłowa nazwa szczytu brzmi: Błotny. Została ona zniekształcona przez kartografów austriackich w okresie zaborów. I tak już się przyjęło.
Na trasę wyruszamy z Brennej-Centrum za szlakiem czarnym. Brenna jest dużą wsią letniskową położoną w dolinie rzeki Brennicy. Ciągnie się wzdłuż rzeki i składa się z kilku osiedli: Spalona, Pinkas, Węgierski, Bukowa, Leśnica, Hoacyna. Otoczona jest pasmami górskimi: Równicy i Orłowej, Starego Gronia i Kotarza oraz Błatniej i Czupla. Brenna jest bardzo dobrze zagospodarowana turystycznie. Ma amfiteatr, w którym odbywają się imprezy folklorystyczne, deptak, przystanie kajakowe, halę sportową i boiska, skocznię narciarską i kilka wyciągów.
Wielka błotna droga
Szlak prowadzi koło domków letniskowych. Odbijając od potoku skręcamy w lewo i dość ostro wspinamy się po błotnistej drodze do granicy lasu. Na ładnej polanie dołącza szlak zielony, którym wędrujemy dalej. Mijamy kilka domostw i ostro wchodzimy na boczny grzbiet. Tu zaczyna się ?walka błotna?? droga gliniasto-kamienista. Mijamy ładną widokową polankę, na której stoją dwie kapliczki. Stąd ostatnie ostre podejście. Idąc lasem bukowym docieramy do polany Wielkiego Cisowego, na której stoi pomnik ku czci poległych milicjantów. Bardzo zdewastowany, bez tablicy? i nie wiem czy tak to powinno być? Z polany roztacza się piękny widok na schronisko na Błatniej stojące na kopczyku, a poniżej na gospodarstwo agroturystyczne. Z polany zejście na przełączkę i kolejne podejście pod schronisko.
Do schroniska
Schronisko leży na wysokości 891 m n.p.m. Wybudowało je w 1925 r. niemieckie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody. Po wojnie zostało przekazane Polskiemu Towarzystwu Tatrzańskiemu. Schronisko cieszy się dużą popularnością wśród turystów z pobliskich miast. Wnętrze ma bardzo przyjemne. Przed schroniskiem jest wiele stołów i ławek pozwalających odpocząć i pozachwycać się panoramą Beskidu Śląskiego. Szczyt Błatniej znajduje się powyżej schroniska i warto tam wejść, bo panorama nie ma sobie równych. Niezmotoryzowani turyści mogą dalej podążać na Klimczok i Szyndzielnię, a następnie zejść do Bielska Białej. Zmotoryzowani muszą jednak wracać do miejsca startu. Warto wybrać inny wariant, czyli zejście szlakiem zielonym. To bardzo widokowy odcinek drogi.
Dodaj komentarz