Kieżmark
Stąd wyruszyła pierwsza górska turystka

Autorka: Anna Zaborska
Olbracht, ladaco i hulaka, szukając sposobu na zdobycie majątku, ożenił się z dużo starszą wdową, Beatą z Kościeleckich. A ona, znudzona brakiem zainteresowania ze strony męża, ruszyła z dworem i kilkoma mieszczanami na wycieczkę w góry...
fot: Anna Zaborska
Kieżmark. Stąd wyruszyła pierwsza górska turystka
Zwiedzając miasto nie można pominąć kieżmarskiego zamku pochodzącego z XV wieku.
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Na zamku warto obejrzeć wystawę zabytkowych pojazdów i sprzętu strażackiego. Można także wdrapać się na wieżę widokową, zajrzeć do znajdujących się pod nią lochów, a także zamkowej kaplicy.

Każdy pokój inny

Obracając się wśród tak zacnych zabytków, nie sposób zatrzymać się w „zwykłym” hotelu. Ten niezwykły dzieli od zamku dosłownie kilka kroków – czterogwiazdkowy hotel butikowy Hviezdoslav (nazwa pochodzi od nazwiska znanego słowackiego pisarza) reklamuje się jako „mały hotel z wielkim sercem”. Ma zaledwie 30 pokoi, które rozlokowano w połączonych ze sobą odrestaurowanych kamieniczkach z XVII wieku. Każdy pokój jest inny, każdy urządzony ze smakiem. Hotel słynie też ze świetnej kuchni – odważyłam się zamówić na obiad ozorek w sosie. Jadłam go pierwszy raz w życiu i daję słowo – był przepyszny.

W zamkowej galerii

W położonej kilka kilometrów od Kieżmarku Białej Spiskiej (praktycznie to dzielnica Kieżmarku) warto zatrzymać się przy parku w stylu angielskim (stoi w nim kilka bardzo ciekawych rzeźb), który otacza kasztel Strážky. Uważany jest za słowacki klejnot architektury renesansowej. Pałacykiem zarządza obecnie Słowacka Galeria Narodowa. Wnętrza wypełniają zabytkowe meble, bibeloty, zegary i portrety z XVII-XIX wieku, a także wystawa poświęcona malarzowi Ladislavowi Medňanský’emu (1852-1919) i jego związkom ze Strážkami. Ten jeden z największych malarzy węgierskich spędził tu wiele lat młodości.

I jeszcze jeden krótki przystanek – po drugiej stronie ulicy stoi kościół św. Anny z cennym gotyckim ołtarzem skrzydłowym, a obok – renesansowa murowana dzwonnica z przełomu XVI i XVII wieku. I te obiekty również, jak to przed sezonem, był zamknięty. Dobrze chociaż, że ładnie z zewnątrz prezentuje się na zdjęciach.

Za grubymi murami

W okolicy są jeszcze dwie historyczne super atrakcje – monumentalny zamek w Starej Lubowli i skansen u podnóża zamkowego wzgórza. Zamek powstał na przełomie XIII i XIV wieku dla ochrony szlaków handlowych między Węgrami a Polską. Warto wdrapać się na wieżę, skąd roztacza się wspaniały widok na okolicę, a także zajrzeć do jego komnat i poznać tradycję miejscowego browarnictwa. Natomiast w skansenie za najcenniejsze obiekty uważa się greckokatolicką cerkiew z 1833 roku, młyn i kuźnię.


Wizyta studyjna jest działaniem projektu „Odkryj ukryte skarby pereł turystycznych i podróżniczych” współfinansowanego przez rządy Czech, Węgier, Polski i Słowacji poprzez Granty Wyszehradzkie z Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego. Misją funduszu jest promowanie idei zrównoważonej współpracy regionalnej w Europie Środkowej.

 

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij