Tajpej
Taoistyczna świątynia Baoan

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Wystarczy przejść kilkadziesiąt metrów od świątyni Konfucjusza w Tajpej przekroczyć jezdnię, aby znaleźć się w innym świecie. W drugiej z ważnych w mieście, taoistycznej świątyni Baoan, a ściślej świątynnym zespole, pełnym figur bóstw, rzeźbionych słupów, malowideł, ozdób.
Od strony ulicy prowadzi do niej wysoka, pokryta wielobarwnymi rzeźbami brama. Za nią stoi klasyczna pagoda o podwójnym, krytym czerwoną półokrągłą dachówką i bogato zdobionym dachu. Z czterema kolumnami ozdobionymi głębokimi płaskorzeźbami misternie wykutymi w kamieniu.
Feeria barw za progiem
Wewnątrz jest feeria barw, figur, zdobień, dekoracji, malowideł, m. in. przedstawiające ponad dwumetrowej wysokości Strażników Świątyni o mających przerażać intruzów twarzach, z mieczami, w przebogatych strojach. I podobne kapłanów czy świętych mężów. W oczy rzucają się wiszące pod sufitem papierowe, pięknie malowane lampiony. Są też stoły, na których kupcy rozłożyli kadzidełka, słodycze, owoce i inne dobra, które można kupić i złożyć na ołtarzach jako ofiarę.
Na kolejnych dziedzińcach
Ta pierwsza pagoda jest dopiero przejściem na dziedziniec oraz do właściwej świątyni. Z zewnątrz też są pagody bardzo podobne do pierwszej, ale wewnątrz ? z ołtarzami i jeszcze bardziej wypełnione figurami bóstw, rzeźbami, malowidłami, dekoracjami, podobnie jak podcienia otaczających dziedziniec parterowych budynków. Ściany pokryte dużymi malowidłami ze scenami historycznymi, ładnie dekorowane są także ich stropy. A zwłaszcza podwieszone do nich, między kolumnami i ścianami, pionowe, płaskie połączenia. Na dosyć dużym dziedzińcu świątyni nie brak oczywiście pieca w którym można spalić ofiarne pieniądze bądź kartki z prośbami do bóstw. Jest także duża, oczywiście też bogato zdobiona, metalowa kadzielnica z otworami do wkładania zapalonych kadzidełek. Całość, jak na europejski gust, jest zbyt przeładowana ozdobami i detalami o krzykliwych kolorach.
Po drugiej stronie tej samej ulicy
Wychodzę ze świątyni Baoan, aby po przejściu na drugą stronę jezdni znaleźć się w kolejnej. Też z wielką, ozdobną, z górną częścią w stylu pagody bramą wspartą na sześciu kolumnach. Prowadzi ona na dziedziniec przy którym stoi piętrowy budynek o kształcie pagody z dwupoziomowym, zdobionym dachem oraz dużymi oknami i wejściu. Nieznanego jednak przeznaczenia, gdyż złoty napis na czarnym tle jest tylko chiński. Obok rośnie święte drzewo strzeżone przez, chyba ceramicznego, wielobarwnego smoka. Malowanego ? jego figura trzyma w ręku pędzel, przez mężczyznę w tradycyjnym stroju, któremu towarzyszy kilkunastoletni, podobnie ubrany na tej rzeźbie chłopiec. Na murze zewnętrznym tej świątyni, koło wyjścia z niej na boczną uliczkę, dostrzegam kilka ceramicznych, w trochę odpustowych barwach płaskorzeźb.
Dodaj komentarz