Weberstedt
Jakie będą losy Raju Trabanta?

Autor: Adam Gąsior
Fascynujące, ile wersji popularnej „mydelniczki” (dla młodszych dużo czytelników – trabant był w większości wykonany z plastiku) wymyślili inżynierowie. Możemy więc zobaczyć ponad 7-metrowej długości samochód strażacki z drabiną i trabanta-lawetę...
fot: Adam Gąsior
Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
Nie wiadomo, niestety, jakie będą losy muzeum, bo znalazł się chętny na wykupienie całego terenu. Nie jest zainteresowany kolekcją.
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
  • Weberstedt. Jakie będą losy Raju Trabanta?
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Trabant-papamobile i trabant-basen oraz dwadzieścia przeróżnych wersji najpopularniejszego samochodu produkowanego w Niemieckiej Republice Demokratycznej, możemy obejrzeć w muzeum TrabiParadise.

Co więcej, placówka dysponuje trzema egzemplarzami trabanta, w tym jednym kabrioletem, którymi można się przejechać. Co prawda młodsi goście muzeum mają poważne kłopoty z wrzucaniem biegów (kompletnie odwrócona kolejność biegów), ale jazda potem sprawia dużą frajdę. Przejażdżka trwa około 15 minut, w tym po normalnej czynnej szosie.

Muzeum w małej wiosce Weberstedt, działa od dziewięciu lat i co roku odwiedza je 17 tysięcy turystów (czynne od początku kwietnia do końca października). Nie wiadomo, niestety, jakie będą losy muzeum, bo znalazł się chętny na wykupienie całego terenu. Nie jest zainteresowany kolekcją. Być może pomogą władze Turyngii.

W budynku można kupić typowe zabawki z czasów NRD, np. maskotkę Piaskowego Dziadka, którego pamiętają, ci, którzy oglądali dobranocki w czasach PRL-u lub czeskiego Krecika.

A same modele? Fascynujące, ile wersji popularnej ?mydelniczki” (dla młodszych dużo czytelników ? trabant był w większości wykonany z plastiku) wymyślili inżynierowie. Możemy więc zobaczyć ponad 7-metrowej długości samochód strażacki z drabiną i trabanta-lawetę (5,8 m). Dziesięć metrów długości ma trabant z… basenem i minibarkiem, a 7,67 metra ? kabriolet-limuzyna na 12 osób. Jest tutaj trabant-buggy i trabant-papamobile. Kiedy trzy lata temu papież był w Erfurcie, próbowano go namówić na przejażdżkę, ale służby dyplomatyczne nie zgodziły się. Wśród modeli warto jeszcze wymienić: trabant-minibrowar i egzemplarze stworzone specjalnie dla klubu piłkarskiego Shalke 04 lub partii SPD.

Gospodyni jest bardzo sympatyczna, ze swadą i wielkim znawstwem opowiada o kolekcji (niestety tylko po niemiecku). Dla miłośników motoryzacji, którzy chętnie odwiedzają w Niemczech supernowoczesne muzea motoryzacyjne (np. porsche lub mercedesa), małe muzeum trabanta może być miłym, dla starszych ? sentymentalnym, przeżyciem.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 12 września 2015; Aktualizacja 24 września 2015;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij