Prievidza
W podziemnej kopalni węgla brunatnego

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Nad górnym biegiem rzeki Nitry w zachodniej części Słowacji przez pewien czas wydobywano węgiel brunatny. I to nie metodą odkrywkową, jak u nas, lecz w tradycyjnych kopalniach.
Po zaprzestaniu wydobycia, jedna z nich, Baňa Cigel’ w pobliżu miasta Prievidza zamieniona została w skansen górniczy, dostępny dla turystów.
Rezerwuj z wyprzedzeniem
Hornonitransky banský skansen Baňa Cigel’, bo tak brzmi jego słowacka nazwa, czynny jest przez cały rok. Prowadzi go Stowarzyszenie Ochrony Dziedzictwa Górniczego Górnej Nitry. Wycieczki w grupach minimum sześcioosobowych organizowane są od poniedziałku do piątku o godz. 10 i 14. To, że tylko w dni powszednie, nie wydaje się dobrym rozwiązaniem, gdyż potencjalni turyści najczęściej przyjeżdżają w te strony w weekendy. Terminy trzeba rezerwować z wyprzedzeniem, najpóźniej poprzedniego dnia.
Na własna odpowiedzialność
Zjazd pod ziemię możliwy jest tylko dla dorosłych oraz dzieci i młodzieży powyżej 6 roku życia. Przy czym każdy z chętnych, a w przypadku osób młodszych niż 15 lat, jego prawny opiekun, musi wyrazić na to zgodę. Każdy też sam musi ocenić, czy jego stan zdrowia i psychika pozwalają mu na to. Są również inne wymogi – o których za chwilę – gdyż jest to przecież autentyczna, podziemna kopalnia. A głównie w tej jej części odbywa się poznawanie górniczych tradycji tego regionu, niekiedy ekstremalnych warunków wydobycia węgla brunatnego oraz jego procesu.
Dla bezpieczeństwa
Kilkukilometrowa trasa podziemna obejmuje 15 miejsc i ekspozycji tematycznych. Po krótkim wprowadzeniu przez przewodnika, byłego sztygara, zaczynamy wraz z nim wycieczkę codziennym górniczym szlakiem. Najpierw instruktaż bezpieczeństwa. Ubranie się w ochronne płaszcze i białe kaski. Sprawdzenie latarek, które każdy dostaje do ręki, gdyż umocowanie jej, tak jak robili to górnicy, na czole hełmu, przy nieumiejętnym poruszaniu się, oślepiałoby innych. I sprawdzenie osobistej aparatury ratunkowej na wypadek pojawienia się gazu – metanu. Nie miało to miejsca od bardzo dawna, ale wymogi bezpieczeństwa są bezwzględne.
Dodaj komentarz