Wąchock
Słynny sołtys i opactwo cystersów
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Odnotowano też nadanie, staraniem cystersów, Wąchockowi praw miejskich magdeburskich w 1454 r. przez Kazimierza Jagiellończyka. Chociaż, tu ciekawostka, jeszcze w połowie XIX wieku w miasteczku, poza klasztorem i fabryką, były tylko trzy domy murowane.
To nie carat skasował opactwo
Nieprawdziwa jest informacja o kasacji, w 1819 roku, opactwa przez rząd carski. Tereny te znajdowały się bowiem wówczas w Królestwie Polskim, mającym sporą autonomię od władz w Petersburgu. W rzeczywistości kasacja nastąpiła na mocy bulli ?Ex imposita Nobis? papieża Piusa VII, wydanej zgodnie z dekretem prymasa Franciszka Skarbka-Malczewskiego. Przeprowadzona została zaś przez Komisję Rządową Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego pod przewodnictwem Stanisława Kostki Potockiego i Stanisława Staszica. Przez niemal półtora wieku klasztorny kościół służył miejscowej parafii, a pomieszczenia klasztorne – szkołom. Zakonnicy wrócili tu dopiero w 1951 r. w okresie szalejącego w Polsce stalinizmu. A w 1964 r. klasztor podniesiony został do rangi opactwa.
Bohaterskie karty
W 1863 r. gen. Marian Langiewicz przeprowadził w klasztorze koncentrację powstańców, a 1400 założyło obóz tu warowny. Stoczono też bitwę z wojskami rosyjskimi. Za pomoc powstańcom styczniowym Wąchock stracił w 1869 r. prawa miejskie, a odzyskał je dopiero w 1994 r. W 150-rocznicę tamtych wydarzeń mieszkańcy postawili mu w centrum miasteczka pomnik z szablą oraz tekstem na cokole: Dyktator Powstania Styczniowego. Gen. Marian Langiewicz. 1827-1887. Wąchock 1863-2013. W pobliżu stoi inny kamienny pomnik, poświęcony mjr Janowi Piwnikowi – „Ponuremu”, legendarnemu dowódcy zgrupowania partyzanckiego Armii Krajowej „Ponury”. Dodam, że na wewnętrznych ścianach murów opactwa znajduje się wiele tablic pamiątkowych przypominających nasz ruch oporu podczas II wojny światowej i okupacji niemieckiej.
Klasztor i romański kościół
Budynek klasztorny wybudowany został przy południowej stronie kościoła, wokół wirydarza – głównego dziedzińca wewnętrznego. Od XVII w. otaczają go, zachowane do naszych czasów, krużganki. Na ich ścianach umieszczono stacje Drogi Krzyżowej oraz tablice i dekoracje. Uwagę przyciągają zwłaszcza piękne, kamienne romańskie kolumny w kapitularzu. Ozdobione są one wizerunkami gołębi, lwów, wilków i smoków. Odnaleźć można także rzadkie w polskiej architekturze sakralnej motywy uskrzydlonej postaci Chrystusa. Dodam, że jest to jeden z najcenniejszych klasztornych zabytków romańskich w kraju. W jego kompleksie są również refektarz – klasztorna jadalnia, fraternia – miejsce pracy zakonników, sień i karcer dla wymagających ukarania, a także ogrody. Starszy od budynku klasztoru jest stanowiący część tego kompleksu architektonicznego kościół św. Floriana. Romański, zbudowany z kamiennych bloków szaro-żółtego i brunatno-czerwonego piaskowca. Ale częściowo również z cegieł użytych do budowy sklepień. Całość według wzorów ówczesnych bazylik o trzech nawach, z transeptem i płytkim, zamkniętym prezbiterium.
Włosi i Polacy
Podczas budowy kościoła zastosowano po raz pierwszy w Polsce sklepienia krzyżowo-żebrowe. Większość prac kamieniarskich i rzeźbiarskich wykonywali rzemieślnicy pochodzenia włoskiego. Natomiast snycersko-rzeźbiarskie – polscy. Wiadomo np. że przed rokiem 1740 prowadził je warsztat Antoniego Frąckiewicza, nawiązujący do twórczości Włocha Baltazara Fontany. Rzeźby do ołtarzy i ambony wykonał krakowski mistrz Wojciech Rojowski. Natomiast w połowie XVIII w. ściany wewnętrzne kościoła freskami pokrył malarz Radwański. Warte zobaczenia są ołtarze, głównie barokowe, z obrazami i rzeźbami świętych, zaś w głównym – Matki Bożej.
Dodaj komentarz