Wieliczka
Tężnia, która czerpie z kopalni soli
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Tężnie solankowe wspierają leczenie osób chorych na przewlekłe zapalenia płuc, oskrzeli, choroby górnych dróg oddechowych i o podłożu alergicznym.
Ale pobyt w nich i oddychanie czystym powietrzem z drobinami soli, zalecany jest także ludziom zdrowym. Zwłaszcza mieszkającym w miastach lub w pobliżu ruchliwych dróg oraz tam gdzie występuje smog. Inhalacje solankowe oczyszczają drogi oddechowe, nawilżają błony śluzowe, łagodzą stany zapalne. Lekarze zachęcają, aby korzystać z nich dwa razy dziennie po 30 minut. Na co, poza kuracjuszami, lub ludźmi mieszkającymi w pobliżu tężni i mającymi sporo czasu, pozwolić sobie mogą tylko nieliczni.
Tężni solankowych w Polsce przybywa. Są one nie tylko w niektórych uzdrowiskach – najstarsza, nadal czynna, jest w Ciechocinku, ale również m.in. w Busku-Zdroju, Inowrocławiu i Rabce-Zdroju. I w coraz liczniejszych miastach. W Warszawie np. już trzy: na placu Hallera, w Aninie ale także w Galerii Północnej. Jest znana tężnia w Konstancinie-Jeziornej. W Łodzi są trzy tężnie, a po jednej w Bełchatowie, Płocku, Puławach, Radomiu, Toruniu, Trzebnicy i Wieliczce. I wiele innych.
Najstarsza w Europie: w III-IV wieku na Kujawach
Niewiele osób jednak chyba wie, że ten sposób leczenia, czy profilaktyki zdrowotnej stosowany był już przed wiekami. Przy czym najstarsza znana z prac wykopaliskowych tężnia solankowa w Europie czynna była już na przełomie III i IV wieku na terenie obecnego Inowrocławia na Kujawach. Miała ona powierzchnię około 200 m kw. i zbudowana była w sposób podobny do współczesnych, z konstrukcją drewnianą, po której spływała i parowała słona woda, tworząc w pobliżu leczniczy mikroklimat.
Jedną z najnowszych w Polsce, a równocześnie bardzo atrakcyjną i największą na południu naszego kraju, jest Tężnia Solankowa Kopalni Soli Wieliczka uruchomiona w 2014 roku. Stoi ona w pobliżu kopalni i głównego do niej wejścia na turystyczne trasy zwiedzania, Szybu Daniłowicza. Wystarczy przejść kawałek przez ładnie utrzymany park, a na podstawie biletu do kopalni wstęp do tężni jest bezpłatny.
Trochę faktów i liczb
Z oddali przypomina ona zamek lub stare grodzisko. Posiada wieżę oraz „mury obronne” z bramą wejściową w kształcie arki. W rzeczywistości jest to konstrukcja wykonana z drewna modrzewiowego, które jest bardzo trwałe. W warunkach suchych może przetrwać nawet 1800 lat, a w wodzie około 500. Przy czym jako jedyne nie gnije w wodzie morskiej i słonej.
Konstrukcję tę wyłożono wiązkami tarniny, czyli dzikiej śliwy rosnącej jako ciernisty krzew. Tworzy on gęste zarośla, na potrzeby tężni wycięto je, gdy opadły z nich liście i soki odpłynęły do korzeni. Z informacji, jaką na temat tej tężni otrzymałem w kopalni, przytoczę jeszcze kilka faktów i liczb. Przy budowie wielickiej tężni pracowało przez ponad rok kilkadziesiąt osób. Zajmuje ona 7348 m kw., a sama zabudowa 1843 m kw. Konstrukcja „ścian” ma wysokość 9 m, zaś ośmiokątnej wieży 22,5 m. Kubatura tężni liczy 7,6 tys. m sześc., a pojemność zbiorników solankowych 275 m sześc.
Woda doprowadzana jest na górę konstrukcji, skąd powoli, w regulowanych ilościach, spływa po elewacji tarninowej, mającej łączną powierzchnię 3200 m kw. Na terenie tężni, jej wewnętrznym dziedzińcu oraz w otoczeniu, do którego dociera lecznicze powietrze nasycone solą, może równocześnie przebywać 100 kuracjuszy i turystów. Na „mury” tężni oraz pomost widokowy na szczycie jej wieży wchodzi się po drewnianych schodach. Na pomoście wystawione są duże plansze ze zdjęciami wnętrz kopalni. Z góry roztacza się rozległy widok zarówno na tereny kopalniane, jak i fragmenty miasta. Widać m.in. park, klasztor franciszkanów i inne fragmenty Wieliczki.
Dodaj komentarz