Lipnica Murowana
Ludowe tradycje na galicyjskim rynku
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Lipnica Murowana jest niewielkim galicyjskim miasteczkiem. Ma układ owalnicowy, duży rynek o rozmiarach 60 x 55 m i ośmioma ulicami wychodzącymi z jego narożników pod kątem prostym. Łączą się one z ulicami obwodowymi.
Pierzeje rynku zajmują głównie parterowe drewniane i częściowo murowane domy z podcieniami zwrócone szczytami ku jego środkowi. Nakryte są spadzistymi dachami, pod niektórymi z nich znajdują się mansardy, pod innymi strychy. Tylko trzy z nich mają status zabytków. Jeden to pochodzący z 1686 r. tzw. Dom Starościński, który wybudowano podobno z budulca z rozebranych murów obronnych. I dwa pod numerami 22 i 30. Pierwszy z nich, przy pierzei północnej, zbudowano w 1848 r. i przebudowano, z zachowaniem poprzednich cech, w 2011 r. Jest to prawdopodobnie obecnie najstarszy drewniany (kamienne jest tylko sklepienie piwnicy) dom tego typu w Małopolsce.
Szymon z Florianem
W rynku stoi na wysokiej kolumnie pomnik św. Szymona wzniesiony w 1913 roku i nie zniszczony przez niemieckich okupantów podobno tylko dlatego, że podniesiona do góry prawa ręka świętego kaznodziei kojarzyła im się z. hitlerowskim pozdrowieniem. Na podstawie kolumny są płaskorzeźby: Orzeł Biały, Pogoń Litewska oraz scena ze św. Szymonem pochylonym nad leżącą dziewczyną. W rynku stoi też figura św. Floriana, patrona strażaków, ustawiona po pożarze w 1828 r. Na jej postumencie znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca Kazimierza Wielkiego.
Jarmarki i festyny
Lipnica Murowana słynie z organizowanych tu w Niedzielę Palmową konkursów palm i rękodzieła artystycznego. Towarzyszą im jarmarki sztuki oraz lokalnych przysmaków. Konkursy te odbywają się od roku 1958, a ich pomysłodawca i organizator Józef Piotrowski, wieloletni sołtys i prezes Ochotniczej Straży Pożarnej, spoczywa na cmentarzu obok drewnianego kościoła św. Leonarda. Na jego grobie umieszczono tablicę ze stosownym napisem.
Twarde reguły
Konkursy na palmy organizowane są na podstawie surowego regulaminu. Każda z nich może być wykonana wyłącznie z naturalnych surowców, bez najmniejszych dodatków metali czy tworzyw sztucznych. Musi zostać postawiona wyłącznie siłą mięsni ludzkich, z wykorzystywaniem lin i tyczek stabilizujących, ale bez użycia dźwigów czy podnośników. Palma, która złamie się w trakcie ustawiania, wypada z konkursu. Pomimo takich wymogów, największe osiągają znaczne wysokości. Wcześniejsze rekordy należały do Zbigniewa Urbańskiego: 33,45 m w 2009 r., 35,10 m w 2010 r. i 36,04 m w 2011 r.
Nowa rekordzistka
W bieżącym roku padł kolejny rekord. Palma wykonana przez Andrzeja Goryla miała wysokość 37,78 m! Po konkursie i poświęceniu, palmy są rozbierane. Ich części, zwłaszcza roślinne, zabierane są do domów i umieszczane obok świętych obrazów lub w innych miejscach, gdyż mają zapewniać bezpieczeństwo i pomyślność. Natomiast reszta palm jest palona i – jak powiedział mi proboszcz ks. Mariusz Jachymczak – popiół z nich wykorzystywany jest w środy popielcowe do posypywania głów wiernych.
Dodaj komentarz