Babia Góra
Z Diablaka na Markowe Szczawiny

W paśmie wyróżniono 5 pięter klimatycznych, które pokrywają się z piętrowym układem roślinności. Dzięki tym walorom, w 1977 roku Babiogórski Park Narodowy został włączony przez UNESCO do międzynarodowej sieci rezerwatów biosfery.
fot: Barbara Górecka
Babia Góra. Z Diablaka na Markowe Szczawiny
Na Markowych Szczawinach zbiega się większość szlaków turystycznych znajdujących się na terenie Babiogórskiego Parku Narodowego. Nasza dalsza trasa wiedzie Górnym Płajem.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Z Diablaka czyli głównego szczytu Babiej Góry schodzimy stromym zejściem po złomach skalnych do schroniska na Markowych Szczawinach. Mgła otula szczyt i okolicę. Trzeba uważać na znaki i pilnować tyczek. Szlak jest oznakowany na czerwono.

Ten szlak ma swoją historię…

W 1895 roku niemieckie towarzystwo turystyczne Beskidenverein z Bielska wyznakowało szlak aż po Diablak, kolorem biało-żółto-białym. Potem zmieniano kolory na czarny, zielony. W 1907 roku cały szlak ponownie wyznakował kolorem czerwonym Franciszek Szkolnik, ale został on zniszczony w odcinku grzbietowym. Niemcy zniszczyli również polskie tabliczki drogowskazowe. Trwała ciągła „walka” między Niemcami a Polakami o szlaki, która skończyła się w sądzie. W 1925 roku Władysław Midowicz przeprowadził tym odcinkiem Główny Szlak Beskidzki. Zatarł resztki zielonych znaków niemieckich, usunął tablice niemieckie i zastąpił je polskimi. Był to początek usuwania Beskidenverein z Beskidów. Walka turystyczna jednak trwała nadal. Niemcy odnowili swój zielony szlak i zniszczyli polski. W odwecie Midowicz zakazał Niemcom korzystania ze schroniska na Markowych Szczawinach. Wyjątek uczyniono tylko dla kobiet przybywających po zmroku. Usunął ponownie znaki niemieckie na trasie. W 1933 roku niemieckie sabotaże ustały.

Główny Beskidzki

Teraz szlak jest czerwony i stanowi część Głównego Szlaku Beskidzkiego imienia Kazimierza Sosnowskiego. Trasa od schroniska do przełęczy Brona była dwukrotnie przebudowywana. Pierwszy raz w 1926 roku przez Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, a w 1968 roku przez Babiogórski Park Narodowy.

Schodząc z Diablaka, mijamy Kościółki leżące na wysokości 1620 m n.p.m. To dwa szczyciki tworzące zgarbienie w zachodniej grani Diablaka. Pomiędzy nimi znajduje się ujście żlebu wiodącego na zasłany skałkami taras pod urwistym stokiem Kościółków, zwany Kamienną Dolinką. Przez tą dolinkę i żlebem na grań, Hugo Zapałowicz planował zbudować drugie wejście na Diablak. W dolince znajduje się jedyne w okolicy wywierzysko.

Między Diablakiem a Kościółkami szlak jest przyjemny. Nazwa Kościółki wiąże się z legendą o istniejących niegdyś w tym miejscu osiedlach i kościółku, które za grzechy mieszkańców zapadły się w ziemię. Przez wiele lat słychać było czasem dzwony w głębi góry, a juhasi widywali wielokrotnie krzyż na szczycie wieżyczki, wystający ponad kosówkę. Od czasu kiedy przeszedł tędy kierdel owiec, krzyż przestał się ukazywać.

Na przełęczy

W krótkim czasie osiągamy przełęcz Bronę na wysokości 1408 m n.p.m. Stanowi ona jakby bramę, a w języku staropolskim „bronę” do Babiej Góry. Od XVII wieku była głównym przejściem zbójeckim z Zawoi na węgierską wówczas Orawę. Z przełęczy można iść na Cyl, czyli Małą Babią Górę. My skręcamy w prawo i dalej za czerwonym szlakiem schodzimy w kierunku Markowych Szczawin. Ścieżka ułożona z dużej ilości schodków skalnych lub drewnianych. Mnie się ten odcinek nie podoba. Stromo, ślisko… W drzewach ukazuje się już dach schroniska. Jeszcze niedawno stało tu stare schronisko, a zostały po nim tylko fotografie. Teraz jest górski hotel…

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij