Iganie
Pomnik ostatniej wygranej bitwy
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Po zwycięstwach pod Wawrem i Dębem generał Ignacy Prądzyński ruszył na Siedlce. Był tam duży węzeł drogowy i magazyny wojskowe. Pochód wojsk spowolniała jednak niemoc powstańczego dowództwa. Trudno się było doprosić o jakiekolwiek decyzje.
Wreszcie 9 kwietnia 1831 r. siedmiotysięczna armia stanęła na przedmieściach Siedlec, pod Iganiami. Dwukrotnie liczniejsze rosyjskie wojska gen. Rosena broniły przeprawy przez małą rzeczkę Muchawkę. Zmęczeni marszem Polacy od razu stanęli do boju. Walka była zażarta, a zwycięstwo zdawało się być raz po tej, raz po tamtej stronie. Dopiero odważny atak budowniczego Kanału Augustowskiego na tyły wroga spowodował panikę wśród Rosjan. Wielu poległo w boju, wielu utonęło w bagnach i rzece.
Droga do Siedlec stanęła otworem. Wtedy jednak na pole bitwy przybył naczelny wódz powstania Jan Skrzynecki. Nie zgodził się na natychmiastowy atak na miasto. Następnego dnia było już za późno, bo nadciągnęły główne siły rosyjskie dowodzone przez gen. Dybicza. Zwycięstwa nie wykorzystano. To była ostatnia wygrana bitwa w Powstaniu Listopadowym.
Warto wiedzieć
Jadąc drogą od strony Warszawy do Siedlec, tuż przed rogatkami miasta zobaczymy najpierw zieloną tablicę Iganie, a tuż za nią pomnik upamiętniający bitwę. Postawili go ze składek mieszkańcy miasta i powiatu siedleckiego w 1931 roku, w stulecie starcia. Na tablicach przeczytamy nazwiska dowódców, informacje o jednostkach uczestniczących w bitwie i stratach obu stron. Na Muchawce, rzeczce nad która toczyła się bitwa, jest teraz zalew spełniający funkcje rekreacyjne.
Dodaj komentarz