Gródek
Kirkut ukryty wśród drzew
Cmentarz żydowski w podbiałostockiej wsi Gródek znajdziemy na zachód od miejscowości, przy leśnej drodze. Jest mocno zdewastowany, zarośnięty drzewami i krzakami.
Cmentarz założono w tym miejscu prawdopodobnie w XIX wieku, choć gmina żydowska istniała tu od początku XVII w. Pierwszą o niej wzmiankę odnotowano w roku 1614. Na przełomie XIX i XX w. społeczność ta stanowiła 78 proc. mieszkańców dwutysięcznego – wtedy jeszcze – miasteczka. Żydzi zajmowali się głównie drobnym handlem i rzemiosłem, pracowali w istniejących tu wtedy zakładach włókienniczych. W dwudziestoleciu przemysł włókienniczy upadł, co spowodowało zmniejszenie populacji. Nadal jednak działały szkoły, organizacje społeczne, toczyło się życie religijne.
Podczas okupacji Niemcy utworzyli w Gródku getto a w 1942 r. wszystkich Żydów wywieźli do obozu śmierci w Treblince. Zniszczyli wszystkie pięć bożnic w Gródku, zdewastowali też kirkut używając macew do utwardzania dróg. Po wojnie proces dewastacji pogłębiał się. Teraz teren cmentarza ogrodzony jest drewnianym płotkiem, stoi przy nim tablica zawierająca ciekawe informacje o lokalnej społeczności żydowskiej. Zachowało się kilkadziesiąt, głównie uszkodzonych, nagrobków.
Warto wiedzieć
Na skraju cmentarza stoi pomnik poświęcony 37 nieżydowskich mieszkańców wsi Popówka. Wieś spacyfikowali w 1943 r. niemieccy żandarmi w odwecie za współpracę mieszkańców z radziecką partyzantką. Egzekucji dokonano właśnie tu. W 1946 roku szczątki ofiar przeniesiono na cmentarz prawosławny w Królowym Moście.
Dodaj komentarz