Breda
Pamięć o żołnierzach generała Maczka
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Żołnierze generała Maczka „kiedy wchodzili do Bredy i wyganiali z niej Niemców nie podeptali nawet przydomowych kwietników i grządek, czego czyste i gospodarne Holenderki nie zapomniały im aż do dzisiaj”. *
Breda została wyzwolona 29 października 1944 r. Panowała radość. W mieście, w oknach domów i witrynach sklepów pojawiły się plakaty z napisem „Dziękujemy wam Polacy”. Już następnego dnia po wyzwoleniu, 30 października 1944 r. w miejskim ratuszu zapadła decyzja o przyznaniu polskiej dywizji Srebrnego Medalu Honorowego Miasta Bredy. Wpis do księgi miasta, którym zaszczyceni zostali wszyscy żołnierze dywizji był nadaniem im honorowego obywatelstwa. 11 listopada generał Stanisław Maczek odebrał w Bredzie defiladę swoich żołnierzy.
Tu znaleźli dom
Maczkowcy wchodzili do miasta, zdobywając je ulica po ulicy, bez wsparcia artyleryjskiego. Ludność cywilna nie ucierpiała, a szkody w historycznej zabudowie Bredy były niewielkie. Podczas zdobywania Bredy zginęło czterdziestu żołnierzy dywizji.
Front zatrzymał się w okolicach Bredy aż do kwietnia 1945 r. W tym czasie polscy żołnierze patrolowali wyzwolony teren. Wielu przyjęły pod dach holenderskie rodziny. Nawiązywali kontakty, zdobywali narzeczone… Po raz pierwszy w tej wojnie mogli spędzić święta Bożego Narodzenia w atmosferze spokoju i domowego ciepła. Breda koiła tęsknotę za rodziną i ojczyzną.
Gdy po demobilizacji w 1947 r. ponad 250 weteranów osiedliło się w Bredzie miasto stało się głównym ośrodkiem polonijnego życia w powojennej Holandii; powstały polskie szkółki, zespoły taneczne, świetlice, polonijne organizacje, klub sportowy… Pojawiły się pomniki, kaplice, pamiątkowe tablice, polskie nazwy ulic i …polskie cmentarze. Po dziesięcioleciach, pamięć o maczkowcach żyje głównie w Bredzie (oraz w Axell).
W poszukiwaniu polskich śladów
Warto przejść się po pięknym mieście Breda i odnaleźć ślady związane z życiem i losem żołnierzy 1. Dywizji Pancernej gen. Maczka. Maczkowcy weszli do miasta od południowo-wschodniej strony ulicami, które nazwano Poolseweg (Polska Droga) i Generaal Maczekstraat – ulica gen. Maczka. Przy tej ulicy, na skrzyżowaniu z ul. Wilhelminapark w 1954 r. stanął Pools monument – polski pomnik w kształcie obelisku z naturalnego kamienia zwieńczonego brązowym orłem ujarzmiającym drugiego orła. Walka orłów odbywa się na brązowej kuli symbolizującej pogrążony w wojnie świat. Symbolika pomnika jest czytelna. Na obelisku znajduje się plakieta z polskim orłem i napis: „Dank aan onze Poolse bevrijders 29 october 1944″ (w podziękowaniu naszym polskim wyzwolicielom 29 października 1944 r.).
Niedaleko pomnika, na skrzyżowaniu ulic Wilhelminapark z Paul Windhausenweg stoi pomnik – czołg, niemiecki Panther. Potocznie nazywany jest Poolse tank – polski czołg, bo jest podarunkiem 1 Dywizji Pancernej, przywiezionym do Bredy pociągiem w pierwszą rocznicę wyzwolenia miasta.
Idźmy dalej…
Na dużym, zadbanym skwerze przy ulicy Claudius Prinsenlaan, tuż przy Wilhelminasingel, kanale otaczającym centrum miasta, stoi piękna kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej z wykonaną z kamyczków mozaiką. Kaplicę podarowało Polakom miasto Breda w dziesiątą rocznicę wyzwolenia. Na odwrocie mozaiki znajduje się płaskorzeźbiony symbol pancerniaków otoczony napisem: „vit dank voor bevrijding 1944 gebouwd in 1954 mariajaar” (w podziękowaniu za wyzwolenie w 1944, zbudowany w roku maryjnym 1954).
*Marek Orzechowski, Holandia. Presja depresji, Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA, Warszawa 2016
W 2022 r. ponownie odwiedziłam Polski Honorowy Cmentarz Wojskowy w Bredzie. Otwarte już było Mauzoleum Generała Maczka – obiekt muzealno- multimedialny eksponujący szlak „Czarnych Diabłów, mundury, motocykle, pamiątki…Warto je odwiedzić. Zadbany cmentarz zyskał po budowie zieloną trawę, z której wyrastają w rzędach krzyże poległych. Warto je odwiedzić. To kawał historii udziału polskich jednostek podczas II wojny św.