Korfu
Bardzo ładnie, tylko te śmieci…

Wyspa i miasto Korfu bardzo mi się podobały. Ale nie chciałbym tam mieszkać, skoro mieszkańcy nie dbają o swoje domy i samochody. Duża liczba turystów i mnóstwo śmieci też zniechęca do tego miejsca. Ja wyspę Korfu zaliczyłem...
fot: Waldemar Rusek
Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
Idąc wąskimi uliczkami mijamy różne stoiska z pamiątkami i ciekawą żywnością czy napojami. Przy dwóch sklepikach stały rowery drewniane.
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
  • Korfu. Bardzo ładnie, tylko te śmieci…
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

U stóp starej fortecy leży Plac Spianada, na którym znajduje się pole do krykieta, czasem parkują samochody albo organizowane są koncerty. Z drugiej strony jest pasaż Liston z podcieniami, w których są kawiarenki i restauracje. To centrum życia towarzyskiego Kerkyry. Zastawione stolikami z kawiarni arkady nie były zawsze dostępne dla wszystkich. W czasie okupacji weneckiej pod nimi mogli spacerować tylko arystokraci znajdujący się na liście uprawnionych. Stąd nazwa pasażu: Liston.

Potem udaliśmy się w stronę ratusza. To niewielki budynek, na którego elewacji jakby pokazały się pierwsze ślady zagrzybienia. Kamieniczki w pobliżu są opustoszałe.

Cuda św. Spirydona

Następnie idąc wąskimi uliczkami doszliśmy do kościoła św. Spirydona, patrona wyspy Korfu, którego szczątki znajdują się w sarkofagu ze srebra. Kościół łatwo rozpoznać po charakterystycznej wieży. Wybudowano go w roku 1589.

Św. Spirydon pochodził z Cypru, a żył w II wieku n.e. Kiedy Turcy zaatakowali Cypr to przewieziono jego szczątki na Korfu. Ale i tu dotarli tureccy najeźdźcy. Podobno św. Spirydon, do którego modlili się mieszkańcy Kerkyry, spowodował że z bezchmurnego nieba lunął ulewny deszcz powodując w wąskich uliczkach wartkie potoki, w których mieli się potopić Turcy. Podobno od tamtej pory na Korfu co drugi chłopiec otrzymuje imię Spiros lub Spirydon, a dziewczynki Spirydoula.

Relikwie świętego wystawione są w szklanej gablocie, której szybę całują wierni. Sam budynek jest otwarty w dwóch bocznych ścianach. Można przejść z ulicy na ulicę przez kościół. Przed kościołem wystawiono na sprzedaż liczne ikony i inne dewocjonalia.

Żeby zamieszkać, to nie…

Idąc dalej wąskimi uliczkami mijamy różne stoiska z pamiątkami i ciekawą żywnością czy napojami. Przy dwóch sklepikach stały rowery drewniane. Pamiątek raczej nie kupuję, bo mam zdjęcia. Ale ciekawe owoce czy nalewki, coś tam do domu przywiozę, żeby oglądając fotki miło wspominać.

I tak, z nogi na nogę, z przerwą na zwiedzanie i małe co nie co, doszliśmy z powrotem do pasażu Liston. A tam czekała na nas niespodzianka. Stało zdezelowane auto którym odjechał stary Grek. Może to była taka nieoczekiwana atrakcja wyspy dla turystów?

Wyspa i miasto Korfu bardzo mi się podobały. Ale nie chciałbym tam mieszkać, skoro mieszkańcy nie dbają o budynki swoich domów i swoje samochody. Dużo jeździ zarysowanych aut, ale ja temu się nie dziwię. Jeśli któryś wystaje z zaparkowanych aut np. na wzgórzu w kierunku pałacu cesarzowej Sisi, to na pewno go ktoś zarysuje.

Duża liczba  turystów i mnóstwo śmieci też zniechęca do tego miejsca, aby tam zamieszkać na stałe. Ja wyspę Korfu zaliczyłem.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

 

Komentarze: 1

    Waldemar, 5 listopada 2020 @ 15:59

    A tak wygląda z tyłu auto SEAT z ostatniego zdjęcia w artykule .

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij