Lusart
Chor Wirap, czyli monastyr nad lochem
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Z inspiracji? Habnnibala
Miejsce to ma o wiele dłuższą historię niż pobyt w nim św. Grzegorza. Wcześniej znajdowała się tu jedna z wczesnych ormiańskich stolic ? Artaszat założona około 180 r. p.n.e. przez króla Artaszesa I, założyciela dynastii Artaszesydów. Zniszczył ją w latach 30. IV w n.e. perski król Szapur II z dynastii Sasanidów. Ze stolicy Artaszesydów zachowało się trochę ruin, ale współczesne miasto o tej samej nazwie położone jest, jak już wspomniałem, 8 km na północ od klasztornego wzgórza. Według legendy do założenia w tym miejscu stolicy Artaszesa I zainspirował? Hannibal. Tak, ten sławny wódz Kartaginy, który w walce z Rzymem na słoniach przekroczył Alpy, a pokonany schronił się w okolicach Araratu i spędził tam ostatnie lata życia.
Kościół Matki Bożej i kaplica nad lochem
Natomiast klasztor Chor Wirap liczy swoje dzieje od roku 642. To wówczas na miejscu więzienia św. Grzegorza Oświeciciela katolikos Narses III zbudował kaplicę pod wezwaniem tego świętego ? Surb Gevork. Otoczony kilkumetrowej wysokości kamiennym murem obronnym z basztami klasztor powstał tu jednak dopiero w XVII wieku. Jego centralne miejsce zajmuje kościół Surb Astvatsatsin ? p.w. Matki Bożej. Niewielki, wzniesiony w pięknym, klasycznym stylu ormiańskiej architektury sakralnej, ale bez znanych z wielu innych świątyń dekoracji w postaci kamiennych płaskorzeźb. Przyległa do tej świątyni kaplica stoi bezpośrednio nad lochem św. Grzegorza i z niej jest do niego zejście. Poza tym wewnątrz murów obronnych znajduje się kilka budynków klasztornych i gospodarczych.
Warto wiedzieć
W przeszłości klasztor Chor Wirap był przez pewien czas siedzibą katolikosa ? patriarchy Wszystkich Ormian, a także seminarium duchownego. Obecnie pielgrzymom i turystom proponowane jest, za niewielką opłatą, symboliczne ?wypuszczanie na wolność? gołębi. Z klasztornego wzgórza, a także ze szczytu południowego muru, roztacza się piękna panorama okolic zarówno po ormiańskiej jak i tureckiej stronie granicy.
Dodaj komentarz