Pale di San Martino
Cima Rosetta jednak zdobyta!

Być może to już ostatnie moje podrygi w zdobywaniu górskich szczytów. Dopóki jednak nogi noszą, trzeba próbować. Próba „zdobycia” La Rosetty (2743 m n.p.m.) wydawała się niezbyt możliwa. Opis w przewodniku trochę odstraszał…
fot: Barbara Górecka
Pale di San Martino. Cima Rosetta jednak zdobyta!
Łagodnie poprowadzonymi zakosami pokonuję coraz większą wysokość. Już widać krzyż na szczycie. Za mną rozległy płaskowyż Altipiano di Pala. Trudno jest opisać odczucia związane z tym, co się widzi. Jest to niesamowite piękno.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Być może to już ostatnie moje podrygi w zdobywaniu górskich szczytów. Dopóki jednak nogi noszą, trzeba próbować. Na razie tam gdzie to możliwe korzystam z kolejek. Próba ?zdobycia? La Rosetty (2743 m n.p.m.) wydawała się niezbyt możliwa. Opis w przewodniku trochę odstraszał? 

Spojrzenie na stromą ścianę od Passo Rolle potwierdzał to, co czytałam. Patrząc od San Martino di Castrozza utwierdzałam się w przekonaniu, że jednak się nie uda tam wejść.

Góra wygląda groźnie

Jak się okazało? nie taki diabeł straszny jak go malują? Cima Rosetta z charakterystycznym szczytem La Rosetta wznosi się na zachodnim krańcu płaskowyżu Altipiano di Pala. Szczyt wysunięty jest poza krawędź płaskowyżu i obrywa się urwiskami. Wygląda to groźnie. Pod szczytem znajduje się górna stacja kolejek linowych Funivia Rosetta. Pierwsza panorama na Pale i La Rosetta jest z przełęczy ? Passo Rolle. Tędy prowadzi okrężny szlak samochodowy wokół grupy Pale.

Na przełęczy

Passo Rolle (1972 m n.p.m.) to ważne historycznie przejście północ ? południe. Na przełęczy jest duży parking i kilka zabudowań. Stąd jest przepiękny widok na góry. Prezentuje się tutaj północny łańcuch Pali z najwyższymi szczytami: Cima Vezzana i Cimon della Pala. Charakterystyczny szczyt La Rosetta wysuwa się tu ponad doliną jak dziób statku.

W miasteczku

Bardzo krętą i widokową drogą zjeżdżamy do San Martino di Castrozza. Jest to najważniejsza miejscowość Pali i leży u podnóża głównego łańcucha. San Martino to wieś o 900-letniej historii. Już w XI wieku stał tu klasztor i było schronisko dla podróżników. Niewiele zachowało się ze starej budowy, bo w chwili wybuchu I wojny światowej Austriacy wycofali się z doliny w góry, ale wcześniej zniszczyli miejscowość.

Kolejką w góry

Dolna stacja kolejki jest ponad miasteczkiem San Martino di Castrozza (1466 m n.p.m.). Właściwie stąd się nie wyrusza na trasy pieszo. Ponad tysiącmetrowe przewyższenie terenu należy pokonać dwuodcinkową kolejką linową. Pierwszy odcinek to kolejka gondolowa. Wyjeżdża do Col Verde. Stąd można fajną ścieżką zejść na dół, jeżeli czas nie goni. Drugi odcinek to kolejka kabinowa. Wagonik wciska się na przełęcz pod Rosettą. Górna stacja jest zagospodarowana: tarasy widokowe, restauracja, pamiątki, toalety.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij