Altipiano di Pala
Dziko na wielkim płaskowyżu

Altipiano delle Pale di San Martino wznosi się na wysokości 2600 m n.p.m. Jest to wysokogórskie plateau o niespotykanym gdzie indziej urozmaiceniu terenu i ogromnej powierzchni. Krajobraz jest dziki i czasem ponury...
fot: Barbara Górecka
Altipiano di Pala. Dziko na wielkim płaskowyżu
Płaskowyż otaczają łańcuchy gór. Najwyższy i najładniejszy jest ten po północnej stronie. Jest tu kilka trzytysięczników, a na niektóre z nich są wejścia turystyczne. Są tu również drogi wspinaczkowe – Via Ferraty.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Na północno-zachodnim krańcu płaskowyżu Altipiano di Pala stoi schronisko. To Rifugio Rosetta (G. Pedrotti) na wysokości 2581 m n.p.m. Pierwszy budynek powstał tutaj w XIX wieku.

W czasie I wojny światowej schronisko nie zostało zniszczone, bo Austriacy wycofali się z okolicy bez walki. Zniszczyli tylko miasteczko San Martino. Schronisko zniszczono w czasie II wojny światowej. W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku zbudowano nowy i duży obiekt. Teraz trwa jego rozbudowa.

Krajobraz dziki i ponury

Pełna nazwa tego płaskowyżu to Altipiano delle Pale di San Martino. Wznosi się na wysokości 2600 m n.p.m. Jest to wysokogórskie plateau o niespotykanym gdzie indziej urozmaiceniu terenu i ogromnej powierzchni. Są tu doliny, wzgórza i jeziora. Krajobraz jest dziki i czasem ponury, a skały wygładzone przez lodowiec, bo płaskowyż był jego dnem. Lodowiec spłynął w doliny, ale jego część się zachowała na północnych zboczach Cima Fradusta. Na ten szczyt można wejść niezbyt trudną drogą. Płaskowyż pokryty jest dużą liczbą szlaków turystycznych. Są one dobrze przygotowane i oznakowane.

Postrzępione granie dookoła

Płaskowyż otaczają łańcuchy gór. Najwyższy i najładniejszy jest ten po północnej stronie. Jest tu kilka trzytysięczników, a na niektóre z nich są wejścia turystyczne. Są tu również drogi wspinaczkowe – Via Ferraty. Znajdziemy też lodowiec Travilongo, jeden z nielicznych zachowanych w grupie Pali. Zachwycają Cimon della Pala i dwie stojące obok siebie turnie Sass Maor i Cima della Madonna. Grań Cima della Madonna jest wygięta i przypomina welon okrywający twarz kobiety.

Inne niż inne

Wcześniej byłam na płaskowyżu w grupie Sella. Między Sellą a Palą jest ogromna różnica w „odbiorze wzrokowym”. Tam z płaskowyżu wznosi się do góry tylko jeden ogromny i charakterystyczny szczyt – Piz Boe ( 3152 m n.p.m.), a tu sterczą pojedyncze lub pogrupowane „pale kamienne”.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 4 października 2011; Aktualizacja 18 stycznia 2021;
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij