Jantarnyj
Kopalnia pełna bursztynu
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Piaskownica obok szubienic
Na zapleczu tarasu widokowego stoją jakieś brzydkie fabryczne budynki. To zabudowania bursztynowego kombinatu. Przed nimi kilka straganów. Na pewno w sezonie można tu kupić bursztynowe pamiątki. Teraz, w listopadzie zamknięte na głucho. W pobliżu ogromna piaskownica, w niej czekają łopatki. Zaczynamy grzebać i znajdujemy. Niewielkich, o średnicy nieprzekraczającej centymetra, bursztynowych kamyków jest tu mnóstwo. Poszukiwania wciągają. Mimo okropnej pogody taplamy się w błocie. Ciekawe, czy dorzucają tu bursztynowe okruchy wiaderkiem dla turystów? Obok piaskownicy stoi szubienica. Kiedyś za kradzież bursztynu karano śmiercią. A teraz? Podobno z kopalni znika 600-700 kilogramów rocznie.
Kontrola na szlabanie
W drodze powrotnej znów zatrzymujemy się przed szlabanem. Strażnik każe otworzyć bagażnik, podnieść maskę silnika. Wreszcie puszcza nas wolno. Taka rutynowa kontrola. Skąd jednak biorą się bursztynowe kamyki sprzedawane na straganach w sambijskich miasteczkach? Nasz przewodnik otwiera gazetę, Kaliningradzką Prawdę, zagląda do rubryki kryminalnej. Tylko w ostatnich dniach zatrzymano kilkanaście osób przyłapanych na nielegalnym wydobyciu bursztynu w licznych tu płytkich bieda-szybach. Ilu nie złapano? Bursztynowy interes kwitnie.
Warto wiedzieć
* Przy kopalni jest też niewielkie muzeum, w którym pokazywane są najciekawsze okazy wydobyte w odkrywkach tej kopalni.
* Według jednej z hipotez gdzieś w okolicach Jantarnego ukryto Bursztynową Komnatę.
* Jantarnyj jest niezbyt pieknym nadbałtyckim miasteczkiem. Kiedyś bardzo zaniedbane, ma już jednak miejsca odnowione i uporządkowane. Powstają hotele w nadziei na turystów.
* W nocy z 31 stycznia na 1 lutego 1945 r. na plaży w Palmnicken (niemiecka nazwa miejscowości Jantarnyj, obowiązywała do 1946 roku) hitlerowcy dokonali masakry Żydów ewakuowanych tu ze Stutthofu. Podczas marszu śmierci zginęło około 2 tys. ludzi. Na plaży Niemcy rozstrzelali 3 tys. Uratowało się 15 osób. Ofiary masakry pochowano w zbiorowej mogile. 30 stycznia 2011 r., 66 lat po tragedii, na plaży odsłonięto pomnik Ofiarom Marszu Śmierci w Palmnicken.
Wiedziałam, że bursztyn się kopie, ale nie sądziłam, że w takich ogromnych kopalniach. Bursztyn do kopalni zupełnie mi nie pasuje. Czy te kopalnie są tylko w Rosji? Nad Bałtykiem? My chyba takiej nie mamy?
Duża kopalnia bursztynu jest na Ukrainie, w Klesowie na Wołyniu. Jest też kopalnia w Wietnamie. I to chyba wszystkie wydobywające bursztyn. Na naszym wybrzeżu też są ponoć ogromne złoża, ale położone ponad sto metrów pod ziemią. Odkrywka jest niemożliwa a wydobycie kopalniane – nieopłacalne.
na wołyniu kopalnia jest już zamknięta, ostatnia niemiecka także.
„… hitlerowcy dokonali masakry Żydów ewakuowanych tu ze Stutthofu” – a nie byli to przypadkiem Niemcy? Jakie nosili mundury, żołnierzami jakiego państwa byli? Czy nie była to przypadkiem III Rzesza Niemiecka?
Moi dziadkowie, którzy przeżyli II WŚ ani razu nie wspomnieli o „faszystach” czy „hitlerowcach”. Zawsze było – Niemcy. Zgodnie zresztą z prawdą, więc po co wymyślać jakieś nieistniejące narody czy plemiona?