Łącko
Owocowa kraina soku, cydru i wina

Autorka: Renata Majek
Wina owocowe mają również ciekawe smaki. Dla mnie najlepsze było agrestowe oraz porzeczkowe. Do wyboru są jeszcze m.in. z czarnej porzeczki, dzikiej róży, rabarbarowe. Natomiast do polskiego cydru ciągle przekonać się nie mogę...
fot: Renata Majek
Łącko. Owocowa kraina soku, cydru i wina
Śliwowicy łąckiej reklamować nie trzeba. Ale produkuje się również wiele innych destylatów, m. in. czereśniowicę, gruszkowicę, malinowicę, jabłkowicę, brzoskwiniowicę...
  • Łącko. Owocowa kraina soku, cydru i wina
  • Łącko. Owocowa kraina soku, cydru i wina
  • Łącko. Owocowa kraina soku, cydru i wina
  • Łącko. Owocowa kraina soku, cydru i wina
  • Łącko. Owocowa kraina soku, cydru i wina
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Łącko i jego okolice to nie tylko śliwowica, ale także soki, cydr i wina owocowe. No i oczywiście pyszne owoce. ?Jabłka łąckie? są wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych.

Suszone owoce ponoć już w XII wieku spławiano stąd Dunajcem do Wisły i dalej do Gdańska, skąd przewożono je do innych krajów Europy.

Odnawianie tradycji

Wyjątkowość owoców Łącko zawdzięcza sprzyjającym warunkom geograficznym: górzystemu usytuowaniu i łagodnemu klimatowi. Już od średniowiecza łąckie ogrody słynną z dorodnych i zdrowych owoców. Od lat te dary matki natury są przerabiane na rozmaite przetwory. My chcemy zaproponować państwu naturalne soki owocowe, które powstają na bazie tradycyjnej receptury. Przekazali ją nam nasi rodzice, naszym rodzicom, dziadkowie ? tak reklamuje się firma Krzysztofa Maurera. Soki pyszne ? próbowałam, wielu smaków nigdy wcześniej nie miałam okazji pić ? np. selerowy, śliwkowy czy gruszkowy. Poza tym jeszcze ponad 20 innych smaków. Pan Krzysztof kilkanaście lat temu zaczynał od trzech: jabłkowego, gruszkowego i śliwkowego, gdyż tylko takie owoce zbierał w swoim sadzie. Dziś większość kupuje od okolicznych sadowników.

Wino agrestowe? Czemu nie…

Wina owocowe mają również ciekawe smaki. Dla mnie najlepsze było agrestowe oraz porzeczkowe. Do wyboru są jeszcze m.in. z czarnej porzeczki, dzikiej róży, rabarbarowe. Natomiast do polskiego cydru ciągle przekonać się nie mogę. Z informacji firmy wynika, że przetwory są produkowane metodą naturalnej fermentacji bez sztucznych dodatków, nie mają konserwantów ani siarczynów. Śliwowicy łąckiej reklamować nie trzeba. Manufaktura Maurera produkuje również wiele innych destylatów, m. in. czereśniowicę, gruszkowicę, malinowicę, jabłkowicę, brzoskwiniowicę.

Warto wiedzieć

* Największą imprezą jest oczywiście Święto Kwitnącej Jabłoni. Począwszy od 1947 roku odbywa się rokrocznie w maju. I nie ma piękniejszego widoku od pagórków pokrytych bielą przeplataną wielością odmian wiosennej zieleni.
* Nie brakuje też lokalnych legend. Jedna z nich nich mówi o księdzu, który kazał swoim parafianom by zamiast klepania zdrowasiek za każdy grzech sadzili po jednej jabłonce. Łąckowianie potraktowali to poważnie  i dlatego mają teraz tak dużo sadów!

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 2 sierpnia 2016; Aktualizacja 24 sierpnia 2016;
 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij