Łowicz
Klątwa czarownicy na Nowym Rynku
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Łowicz ma dwa rynki: Stary i Nowy. Stary jest bardziej znany, częściej odwiedzany. Stoi przy nim katedra, siedziba biskupa, muzeum, jest kilka restauracji. Nowy jest wielkim placem o charakterze małomiasteczkowym, nieco na uboczu od centrum.
Nowy Rynek ma kształt trójkąta. To rzadko spotykane w organizacji miast. Jak czytam na tablicy informacyjnej na rynku Starym, poza Łowiczem takie rozwiązania są tylko w dwu miastach Europy – Bonn i Paryżu. Trójkątny plac otaczają niewysokie, jednopiętrowe, co najwyżej dwukondygnacyjne kamieniczki. Metryki wielu z nich sięgają XVI-XVII wieku, są też późniejsze budynki. Rynek był centrum lokowanego w 1405 r. Nowego Miasta. Była to trzecia – obok Podgrodzia i Starego Miasta – historyczna część Łowicza.
Ślad ratusza
Pierwotnie pośrodku Nowego Rynku stał drewniany ratusz pobudowany na mocy przywileju arcybiskupa Wincentego Kota z 1443 r. Niespełna sto lat później, w 1539 roku zastąpiono go późnogotyckim budynkiem murowanym z pięciokondygnacyjną wieżą, na której czuwał strażnik i trębacz zarazem. Odgrywał hejnał co godzinę i ostrzegał przed niebezpieczeństwem (teraz łowicki hejnał pobrzmiewa z wieży ratusza stojącego przy Starym Rynku, czy to ta sama melodia – nie wiem). W 1648 r. wieża runęła i zniszczyła budynek ratusza. Legenda mówi, że była to zemsta czarownicy spalonej kilka dni wcześniej na stosie. Ratusza już nie odbudowano, a plac stracił funkcje reprezentacyjne i pełnił już tylko rolę targowiska miejskiego. Odbywały się tu cotygodniowe targi oraz dwa doroczne jarmarki: na św. Łucji (13 grudnia) i na św. Mateusza (27 września).
Zrewitalizowana przestrzeń publiczna
W latach 50. ubiegłego wieku przekształcono Nowy Rynek w park miejski z fontanną. Teraz, po rewitalizacji w latach 2005-06, w kostkowej nawierzchni zarys fundamentów dawnej budowli wyznaczono dużymi brukowcami. Na nowo ustawiono fontannę i odnowiono pomnik powstańców styczniowych. Rok później Nowy Rynek w Łowiczu otrzymał nagrodę Towarzystwa Urbanistów Polskich jako atrakcyjnie zrewitalizowana przestrzeń publiczna. I słusznie.
Nie Łęczyczanin? Łeczycanin? Czy aby na pewno? A może mieszkaniec Łęczycy?
W październikowy weekend zastałam na łowickim Nowym Rynku zlot food trucków. Bardzo fajna impreza, kuchnie z różnych zakątków świata. Zdaje się odbywa się tu taki zlot od czasu do czasu, cyklicznie. Warto zajrzeć.