Kraków
Mały Rynek, czyli obok tłumu i gwaru

Z okazji siedemset pięćdziesiątej rocznicy lokacji Miasta Krakowa, Mały Rynek całkowicie zmodernizowano. Przywrócono zabytkowy bruk, latarnie i ławki. Zbudowano iluminowaną fontannę. Organizowane są tu różne imprezy
fot: Barbara Górecka
Kraków. Mały Rynek, czyli obok tłumu i gwaru
Kiedy człowiek zmęczy się tłumem i gwarem Rynku Głównego, tu na Małym Rynku zazna trochę spokoju.
  • Kraków. Mały Rynek, czyli obok tłumu i gwaru
  • Kraków. Mały Rynek, czyli obok tłumu i gwaru
  • Kraków. Mały Rynek, czyli obok tłumu i gwaru
  • Kraków. Mały Rynek, czyli obok tłumu i gwaru
  • Kraków. Mały Rynek, czyli obok tłumu i gwaru
  • Kraków. Mały Rynek, czyli obok tłumu i gwaru
  • Kraków. Mały Rynek, czyli obok tłumu i gwaru
  • Kraków. Mały Rynek, czyli obok tłumu i gwaru
  • Kraków. Mały Rynek, czyli obok tłumu i gwaru
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Mały Rynek jest drugim co do wielkości placem targowym średniowiecznego Krakowa. Wieki temu był zabudowany jatkami z mięsem i z słynnymi krakowskimi wędlinami. Była tu też kuchnia dla ubogich.

Po usunięciu jatek i likwidacji targów w 1820 roku, wyłonił się obszerny plac w formie prostokąta. Uporządkowano go i utworzono targ owocowo-warzywny.

Jedna z wizytówek miasta

Dziś Mały Rynek jest  jednym z charakterystycznych zakątków starego Krakowa. Plac otaczają wąskie i wysokie kamienice pochodzące z XIV i XV wieku. Widoczne przy budynkach szkarpy skośnie podpierają narożniki kamienic. Szkarpy dobudowano w XVII i XVIII wieku jako zabezpieczenie nadwątlonych pożarami i wojnami murów.  Przy Małym Rynku znajduje się kościół św. Barbary. O nim piszę w osobnym artykule. Do 2007 roku płyta tego rynku służyła jako parking. Kamienice były zabiedzone i brudne. Z okazji siedemset pięćdziesiątej rocznicy lokacji Miasta Krakowa, Mały Rynek całkowicie zmodernizowano. Przywrócono zabytkowy bruk, latarnie i ławki. Zbudowano iluminowaną fontannę. Organizowane są tu różne imprezy: obchody wydarzeń, występy artystyczne, ekspozycje?

Jest tu kilka kamienic, na które warto zwrócić uwagę

* Na rogu ulicy Szpitalnej stoi bogato zdobiona kamienica. To ?Prałatówka?. Wzniesiono ją w 1619 roku w miejscu dwóch starszych kamienic. Attyka wieńcząca budynek uważana jest za typową attykę krakowską. Kamienica ozdobiona jest elewacją sgraffitową. Jest to jedyna wczesnobarokowa kamienica w Krakowie bez dokonywania zmian.Wewnątrz  znajdują się komnaty, drewniane stropy i zabytkowe stiuki.
* W kamienicy Szoberowskiej w 1661 roku wydrukowano pierwszą w Polsce gazetę ? ?Merkuriusz Polski ?.
* Dom narożny przy Małym Rynku i ulicy Szpitalnej to kamienica Stszemboszowska (lub Fritscha). Jej najstarsze części są gotyckie, reszta barokowa. Narożnik ozdobiono figurą rycerza w stroju rzymskim. W czasie remontu kamienicy przebudowano wnętrza. Zachowały się w nich osiemnastowieczne malowidła ścienne. Tę kamienicę w połowie XVII wieku połączył z sąsiednią, włoski kupiec Lamelli. Od jego nazwiska budynek nazywany jest zwyczajowo kamienicą Lamellich. Obecnie znajduje się w niej Śródmiejski Ośrodek Kultury .
* Zobaczymy też kamienicę Mansjonarską z XV wieku. W podworcu zachowały się renesansowe, dwupiętrowe i drewniane ganki na kolumnach. Wzorem był arkadowy dziedziniec wawelski. Kamienny portal główny jest boniowany z fryzem marmurowym i wyrytą datą jego powstania.
* Do prezbiterium kościoła św. Barbary przylega kolegium jezuickie. Zbudowane jest w czworobok. Pochodzi z końca XVI wieku, ale było wielokrotnie przebudowywane. Z tamtego okresu zachowała się częściowo kamieniarka drzwi i okien na parterze. Portal główny jest kamienny i barokowy.

* * *

Kiedy człowiek zmęczy się tłumem i gwarem Rynku Głównego, tu na Małym Rynku zazna trochę spokoju.

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 21 stycznia 2014; Aktualizacja 25 stycznia 2014;

Komentarze: 1

    Halina, 21 stycznia 2014 @ 21:36

    Lubię każdy zakątek krakowskiego Starego Miasta, a na Małym Rynku chodziłam do pizzerii, w której przygotowywano pizzę na oczach klientów. Bardzo dobrą pizzę. W sieni stała zwykle kolejka oczekująca na zwolnienie miejsc wewnątrz. To była wystarczająca reklama lokalu. Nie pamiętam, czym wyłożony był plac Rynku? Czy asfaltem skrywającym zabytkowy bruk?

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij