Marrakesz
Medyna za murami i meczet Kutubija
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Ruszamy zwiedzać medynę. To stare miasto. Zostało wpisane na listę UNESCO w 1985 roku, a Plac Dżemnaa el-Fna w 2001 roku. Obecnie Marrakesz jest największym ośrodkiem turystycznym Maroka.
Miasto zostało założone przez saharyjską dynastię Almorawidów. Jest drugim pod względem wielkości w Maroku. To właśnie od niego państwo Maroko wzięło swoją nazwę. Powstanie miasta datuje się na 1070 rok. Założył je sułtan Jusuf Ibn Taszfin. Był to bardzo sprawny władca i za jego czasów Maroko mocno się rozwijało. Nad rozwojem czuwał też jego syn Jusuf Ali. Zbudowano pałac królewski i meczet oraz mury obronne. Za czasów tego władcy zbudowano chat tary, czyli podziemne kanały irygacyjne. Doprowadzały one wodę do miasta i do gaju palmowego. Z latami nastawały inne dynastie a Marrakesz nadal się rozwijał. Dla miasta zasłużył się Jakub al-Mansura. Za jego panowania powstał meczet Kutubijja. Wzniesiono też wtedy duże kryte targowisko. Miasto było ważnym ośrodkiem kulturalnym i naukowym. Za rządów Marynidów miasto znacznie podupadło. Jego świetność zaczęła się odradzać za rządów Sadytów. Zbudowano Wielki Pałac Al-Badi, budynki użyteczności publicznej i rozbudowano medresę. W 1668 roku do władzy doszli Alawici, którzy ją sprawują do dziś. Członkiem tej dynastii jest panujący dziś król Muhammad VI.
W ciasnych uliczkach
Medyna w Marrakeszu jest niesamowitym labiryntem uliczek, w którym łatwo się zgubić. W takiej sytuacji w mig pojawia się miejscowy ?przewodnik?, który za drobną opłatą wyprowadzi na plac Dżemaa el-Fna. Medynę otaczają mury obronne. Te fortyfikacje ciągną się prawie przez dwadzieścia kilometrów, więc nie sposób je obejść. Wysokość murów sięga dziewięciu metrów, a szerokość nawet dwu. To można zaobserwować w czasie spaceru. Bramy miejskie, jak i bramy wewnętrzne są ciekawie zdobione. Uliczki są tak ciasne, że przejście dwóch osób to już problem. Preferowany jest ruch prawostronny. Pomiędzy pieszymi przemieszczają się rowerzyści, motocykliści, osiołki? Każdy ma swój sygnał ostrzegawczy. Jedni cmokają, inni gwiżdżą, jeszcze inni niezrozumiałe dźwięki wydają? Są tu też miejsca mało sympatyczne na pierwszy rzut oka, a na drugi? okazuje, że tam jest luksusowy hotel. No właśnie takie niespodzianki pokazuje Marrakesz. Przeczytałam, że w mieście jest około trzydziestu tysięcy domów w medynie i ponad dwieście trzydzieści tysięcy mieszkańców.
Pod wysokim minaretem
Przy głównej ulicy stoi piękny minaret meczetu Kutubijja. Niestety, wchodzić do niego nie wolno. To jedna z najważniejszych i najwspanialszych budowli w architekturze islamu. Nazwa pochodzi od arabskiego słowa ?kutubijjun? czyli sprzedawcy książek, bo przed budową meczetu handlowano tu książkami.
Kutubijja to jeden z trzech zabytków zachowanych po dynastii Almohadów z XII-XIII wieku. Pozostałe dwie są w Rabacie i Sewilli. Minaret ma 70 metrów wysokości i jest to najbardziej charakterystyczna wieża w Marrakeszu. Wieczorem jest pięknie podświetlana. Minaret jest proporcjonalną budowlą, a zdobi go typowy w marokańskiej architekturze, szeroki fryz na górze. Jest dekoracyjny pas z płytek zulajdż i blanki zwężające się ku górze. Na samej górze znajduje się żebrowana kopułka, zakończona trzema miedzianymi kulami. O kopułce i kulach krążą różne legendy. Przed minaretem stoi biała, kwadratowa kubba, zwieńczona kopułką. To grobowiec Fatimy Zahry, córki siedemnastowiecznego marabuta. Legenda głosi, że Fatima była tak niewinna, że w nocy zamieniła się w białą gołębicę.
* * *
Na zwiedzanie samej medyny potrzeba pewnie kilku dni, a nie kilku godzin. Dobre jednak i to? wspomnienie zostało.
Dodaj komentarz