Lizbona
Nowoczesna opowieść o trzęsieniu ziemi

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Na turystów czeka 10 nietypowych „pokoi”. Pierwszy z nich to sekretna biblioteka, w której ukryto wskazówki i instrukcje wprowadzające do zabawy. W kolejnym przygotowano ciekawe instalacje pomagające lepiej zrozumieć takie pojęcia jak epicentrum trzęsienia ziemi czy fale sejsmiczne, a także podpowiadające, co powinno znaleźć się w „apteczce przetrwania”, którą warto mieć na wszelki wypadek. Aby uruchomić dodatkowe podpowiedzi trzeba skorzystać z opaski na rękę, którą otrzymaliśmy przy wejściu.
Przechodzenie z sali do sali zapewnia dreszczyk emocji, ponieważ są ukryte za ciężkimi drzwiami i trudno wcześniej podejrzeć, co na nas czeka w środku. W trzecim pokoju przygotowano prezentacje o przykładowych trzęsieniach ziemi w różnych zakątkach świata, np. w japońskim Tōhoku (2011 r.) i San Francisco (1906 r.). Warto uprzedzić najmłodsze dzieci (zwiedzanie możliwe od szóstego roku życia), że podłoga będzie się symbolicznie trzęsła.
Namacalne doznania
Po małym wstępie wkraczamy na główną część ekspozycji poświęconą trzęsieniu ziemi w Lizbonie (1755 r.). Na początek przechadzamy się po wspaniale zaaranżowanych ulicach. Dzięki rozmieszczonym na ścianach słuchawkom dowiadujemy się więcej m.in. o życiu codziennym dawnych mieszkańców, handlu czy religii.
Jedno z najbardziej przejmujących doświadczeń spotyka nas w specjalnie przygotowanym „kościele”. Siadamy w symbolicznych ławach kościelnych i uczestniczymy w mszy wyświetlanej na trzech otaczających nas ścianach. Nagle pojawia się ogień. Ludzie w popłochu zaczynają uciekać. Kościelna posadzka i ściany legną w gruzach, a pod nimi giną wierni. Nieliczni ocaleni próbują się ratować i pomagać pozostałym. Na czas trwania „spektaklu” stajemy się nie tylko widzami, ale również aktywnymi uczestnikami – ławki gwałtownie trzęsą się, a my próbujemy utrzymać równowagę.
W kolejnych salach zaprezentowano skutki trzęsienia ziemi i próby odbudowania Lizbony. Dziś w samym mieście znajdziemy niewiele pamiątek po tym tragicznym wydarzeniu, o którym z pewnością warto pamiętać. Można jednak odwiedzić ruiny klasztoru Largo do Carmo, w których obecnie mieści się Muzeum Archeologiczne w Lizbonie. Wizyta w tym miejscu skłania do refleksji, pozwala docenić, to co mamy i uświadamia, że nic nie jest dane raz na zawsze.
* * *
Po wyjściu z bardzo ciekawego centrum nauki Quake – Lisbon Earthquake Museum odczułam ulgę i radość, że mogę dalej kontynuować zwiedzanie jednej z najpiękniejszych stolic Europy, tak okrutnie dotkniętej przez potężny kataklizm.
Czy to nowe muzeum? Byłam w Lizbonie kilka lat temu i nie widziałam. Za to ogromne wrażenie zdobił na mnie wspomniany tu kościół karmelitów, a właściwie jego trwała ruina.
Tak, to nowa atrakcja dostępna od 2022 roku.
Ruiny kościoła również robią duże wrażenie, jak niemal cała Lizbona. :)
Artykuł wzbudzający emocje, wystarczy wczuć się w opisywany klimat. Pani Karolina potrafi dotrzeć do czytelnika i sprawić, by znalazł się wirtualnie w opisywanych przez nią miejscach. Bardzo lubię czytać jej teksty, bo oddają klimat opisywanych miejsc, a przy tym są bogate w emocje. Lubię z nią podróżować na stronach przewodnika :)