Marburg
Od św. Elżbiety do Zamku Landgrafów
Kościół wzniesiono z kamiennych bloków na planie krzyża łacińskiego, z dwiema 80-metrowymi wieżami jako trójnawowy i sześcioprzęsłowy, z „potrójnym” prezbiterium oraz chórem.
Jego wnętrza wyposażano aż do XVI w. Oprócz sarkofagu św. Elżbiety szczególnie cenne w nim są kamienne, gotyckie sarkofagi landgrafów heskich, a także liczne detale architektoniczne oraz ołtarze. Spośród dziesięciu kościelnych dzwonów zachowało się pięć gotyckich. Najstarszym jest „Maria” datowany na rok 1280. Około roku 1380 odlano dzwon „Elżbieta”. Wewnątrz wieżyczki na sygnaturkę wisi XVI-wieczny „Srebrny Dzwon”, natomiast wewnątrz północnego ramienia prezbiterium znajduje się dzwon „Bóg Ojciec” z 1320 r.
Bogactwo architektury
Na placu obok kościoła obejrzeć można jego kopię odlaną z detalami w brązie. W tym też miejscu warto rozpocząć zwiedzanie miasta. To wspinaczka niezliczonymi ulicami, uliczkami, schodami i przejściami aż na szczyt góry do zamku.
Formalnie miasto dzieli się na Dolne i Górne, chociaż obcemu trudno zauważyć miejsce, w którym przebiega granica. W bogatej i różnorodnej architekturze Marburga najbardziej widoczne są domy szachulcowe, czyli wzniesione z pruskiego muru. Są świetnie utrzymane, wyglądają jakby budowniczowie dopiero zakończyli pracę. Z białymi ścianami poprzecinanymi widocznymi drewnianymi belkami pomalowanymi na różne kolory. Nie tylko tradycyjny dla tego stylu ciemny brąz czy czerń, ale w pełnej palecie barw.
Stary Ogród Botaniczny i Uniwersytet
Jednym z ciekawszych obiektów dolnego poziomu miasta jest Stary Ogród Botaniczny z równie starym budynkiem, zajmujący miejsce obok nowoczesnej Uni-Biblioteki. Rośnie w nim sporo starych drzew, są też malownicze zakątki, np. dookoła stawu.
Idąc dalej przechodzi się dwupoziomową ulicą, której dolna część była szlakiem pielgrzymim. W wielu miejscach stoją, lub umieszczone są na ścianach, rzeźby i płaskorzeźby. Para koni, na które można wsiadać, Żaba z jednej z baśni Braci Grimmów i wiele innych. W pobliżu jednego z głównych mostów – Weidenhäuser Brücke – znajduje się potężny gmach Starego Uniwersytetu. Obecnie w stylu neogotyckim, po przebudowie w 1879 roku przez Carla Schafera. Założył go w roku 1527 wspomniany już landgraf Filip Wielkoduszny jako pierwszy uniwersytet protestancki. Studiowali w nim i ukończyli go ze stopniami naukowymi m.in. obaj słynni językoznawcy i baśniopisarze bracia Grimm.
Co można zobaczyć w Rynku
Docieramy do jednego z najważniejszych punktów miasta – Rynku. Stoi przy nim późnogotycki ratusz z lat 1512-26, skromny ale m.in. z ciekawą płaskorzeźbą na frontonie. Kilka kroków od niego warto obejrzeć brązowy posąg Matki z Dzieckiem na bogato zdobionym różnymi scenami cokole.
A wśród wielu domów na tym placu, z kawiarnią na świeżym powietrzu, ulubionym miejscu spotkań mieszkańców, szczególnie wyróżniają się i są cenione zabytkowe szachulcowe z XIV-XVII wieku. Steinhaus z roku 1318 jest jednym z dwu najstarszych, jeszcze gotyckich. Natomiast renesansowym jest Künstlerhaus z 1580 roku. W rynku jest również fontanna, pośrodku której na szczycie kolumny stoi na koniu św. Jerzy zabijający smoka. Uliczką z ostrym podejściem, Nikolaistrasse wspinamy się na kolejny, mniejszy plac, na którym dominuje tutejsza fara p.w. St. Marien.
Jest to duży kościół luterański z czerwonawego kamienia z jedną wysoką wieżą, wybudowany w XIII wieku na miejscu wcześniejszego kościoła romańskiego. W środku na szczególną uwagę zasługuje ołtarz główny. Mijamy po drodze jeszcze kilka kościołów, ale brak czasu, lub zamknięte drzwi, uniemożliwiają zobaczenie ich wnętrz. I sporo różnych posągów, rzeźb lub rzeźbiarskich ilustracji do baśni braci Grimm.


























Dodaj komentarz