Ostre Bardo
Perła wśród pomorskich kościołów
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Ostre Bardo (do 1945 r. Wusterbarth) jest niewielką wioską, położoną w zielonym krajobrazie Pojezierza Drawskiego, 10 kilometrów na północ od Połczyna Zdroju.
Jej historia sięga XIV w., kiedy to zapisana została w dokumentach jako lenno rycerskie pochodzącego z Rugii rodu von Wolde. Wioska niezmiennie należała do tego rodu aż do 1945 r.
Jeden ze starszych na Pomorzu
Rodowa nekropolia znajdowała się w krypcie średniowiecznego, wiejskiego kościoła. Gdy pożar wsi w 1642 r. strawił kościół, niemal natychmiast, z fundacji Zabela Balzera von Wolde i Zofii Julianny von Glasenapp, jego żony – w latach 1693-97 – stanęła w jego miejscu nowa świątynia, w której zachowała się średniowieczna krypta grobowa. I ten trzechsetletni kościół jest dzisiaj klejnotem Ostrego Barda i jednym z najstarszych na Pomorzu. Chociaż bryła ma typową dla Pomorza konstrukcję ryglową, o wyjątkowości świątyni świadczy przede wszystkim jej bogate wyposażenie, w większości oryginalne, pochodzące z przełomu XVII i XVIII w.
Barokowe bogactwo
Niezwykły, barokowy wystrój kościoła w Ostrem Bardzie wpisał się w schemat ugruntowanego na Pomorzu luteranizmu. W wyposażeniu luterańskiej świątyni występował jeden ołtarz, najczęściej wytworna, okazała ambona, chrzcielnica i empory. Wyposażenie kościoła w Ostrem Bardzie ufundowali Baltzer Heinrich Christoff Wolde i jego żona Maria Agnis von Kleist. W 1697 r. zamontowana została – zdobiona rzeźbami i girlandami kwiatowymi – ambona, w 1698 r. stanęła chrzcielnica, a ołtarz z polichromowanymi drewnianymi ornamentami i figurami, z Ostatnią Wieczerzą w predelli powstał na początku XVIII w.
Zdobna snycerka
Wszystkie elementy wystroju kościoła cechuje piękna snycerka i aż dziw bierze, że zdobi mały, wiejski kościół. Powstał dzięki hojności fundatorów, którzy chcieli zapewne, aby ich nazwiska nie zostały zapomniane, aby przeszły do potomności. Szczególne, można powiedzieć, jedyne w swoim rodzaju są w kościółku w Ostrem Bardzie empory, również bogato zdobione snycerką. Obejmują ramionami ołtarz i zabudowane są po strop. I to one stanowią o wartości wystroju kościoła i nadają mu ton, w wymiarze artystycznym i historycznym. Są świadectwem pomorskiego, luterańskiego wyposażenia kościołów, w których wiele empor zostało zniszczonych. Podobną wartość mają empory opasujące wnętrze kościoła w Wysiedlu (o którym pisałam w OPK).
Wnętrza pomorskich kościółków, w których nie dochodziło do zniszczeń czy „unowocześnień” są jak czytelnia Starego i Nowego Testamentu, jak księga rodów i ich herbów, uwieczniona na planszach. Są przykładem doskonałego artystycznie rzemiosła, wypływającego z wiary.
Warto wiedzieć
* W latach 2003-06 kościół przeszedł gruntowny remont. Już w drugiej połowie XX w. kościół ulegał postępującej degradacji do tego stopnia, że groziło mu zawalenie szachulcowej konstrukcji.
* Ceglana wieża w stylu neoromańskim pochodzi z drugiej połowy XIX w. i stanęła w miejscu poprzedniczki, prawdopodobnie szachulcowej,
* Kościół w Ostrem Bardzie, dziś katolicki, nosi wezwanie św. Katarzyny. Jej obraz wisi w ołtarzu.
Oryginalnie ustawione te empory. Czy to zdarzało się tak często na Pomorzu? To znaczy że opasywały prezbiterium i wchodziły za ołtarz? Wiele kościołów widziałem, ale nie przypominam sobie takiego ustawienia.