Sybin
Patrzą na mnie ogromne oczy…

Ze wszystkich stron patrzą na mnie ogromne oczy. Dopiero po chwili uświadamiam sobie, że to tylko okna z – jak gdyby – prostokątnymi źrenicami szyb. Wkomponowane są w strome pokryte ceglaną dachówką dachy.
fot: Cezary Rudziński
Sybin. Patrzą na mnie ogromne oczy…
Sybińska Starówka jest piękna gdy ogląda się ją z bliska, z poziomu placów, ulic i uliczek. Ale chyba jeszcze piękniejsza jest widziana z góry z najwyższej w mieście – ponad 73 metrowej wieży ewangelickiego kościoła parafialnego, a zarazem największej gotyckiej bazyliki Siedmiogrodu.
To już 10 lat! Materiał został zamieszczony w naszym portalu ponad dekadę temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Ze wszystkich stron patrzą na mnie ogromne oczy. Dopiero po chwili uświadamiam sobie, że to tylko okna z – jak gdyby – prostokątnymi źrenicami szyb. Wkomponowane są w strome pokryte ceglaną dachówką dachy. Są wąskie, z półokrągłym obramowaniem od góry i prostym od dołu. 

Jestem na Piaţa Mare – Wielkim Rynku na starówce miasta Sybin (Sibiu). To jedna z dwu historycznych stolic Siedmiogrodzkich Sasów w Transylwanii, w Rumunii. Miasto o kulturalnym, historycznym i architektonicznym znaczeniu dla kraju, porównywalne z naszym Krakowem. A te okna – oczy w dachach – są elementem architektury sybińskiego regionu. Widziałem je również w historycznym miasteczku Râşinari i kilku innych miejscowościach. Po dwa, trzy, pięć na każdej ze stron dachów starych kamieniczek i wiejskich domów.

Sybińska starówka jest piękna gdy ogląda się ją z bliska, z poziomu placów, ulic i uliczek. Ale chyba jeszcze piękniejsza jest widziana z góry z najwyższej w mieście – ponad 73 metrowej wieży ewangelickiego kościoła parafialnego, a zarazem największej gotyckiej bazyliki Siedmiogrodu, najcenniejszego zabytku miasta. Rozciąga się z niej szeroka panorama aż po otaczające je wzgórza, z wieżami i dachami domów na pierwszym planie. A z niższej od kościelnej Wieży Ratuszowej, bramy która łączy rynki Wielki i Mały, widać to co znajduje się w zasięgu wzroku w większym przybliżeniu. Także place, ulice, a nawet ludzi. I są to widoki, dla których warto wspinać się po niezliczonych schodach. Dają bowiem lepsze pojęcie jak pięknym, pełnym zabytków miastem jest Sybin.

Warto wiedzieć

Oprócz pracy, dla saskich mieszkańców Sybina najważniejsza była religia i bezpieczeństwo. Wkrótce po tym, jak osiedlili się w tej okolicy, powstała romańska bazylika mariacka. Później na jej miejscu wzniesiono obecną bazylikę późnogotycką. Rozbudowywana w XV i na początku XVI w., obecny wygląd uzyskała około roku 1520. 
Wewnątrz zachowało się wiele zabytkowych ołtarzy, cenne malowidła, chrzcielnica z 1438 r. Młodsze, ale największe w Siedmiogrodzie – mają 6 tys. piszczałek – są w niej organy. Świątynia przechodzi obecnie rewaloryzację, niewiele więc można w niej (chociaż jest czynna), obejrzeć. Ale warto do niej wejść już tylko po to, by zobaczyć stare, pięknie rzeźbione w kamieniu płyty nagrobne znajdujące się w pomieszczeniu pod chórem.

Poczytaj więcej o okolicy:

 
Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!