Z dawnych średniowiecznych 40. baszt Sybina (Sibiu) zachowało się tylko kilka, ale kilkusetmetrowej długości fragment murów obronnych oraz Planty bardzo przypominają krakowskie. XIII-wieczną metrykę mają schody łączące Dolne i Górne Miasto.
Dla Sasów to Hermannstadt, dla Rumunów Sibiu, dla Węgrów Nagyszeben. Dla nas, Polaków, mających w przeszłości bliskie relacje z Siedmiogrodem – Sybin. Przez wielki nakładały się tu trzy kultury: niemiecka, rumuńska i węgierska.
Ze wszystkich stron patrzą na mnie ogromne oczy. Dopiero po chwili uświadamiam sobie, że to tylko okna z – jak gdyby – prostokątnymi źrenicami szyb. Wkomponowane są w strome pokryte ceglaną dachówką dachy.