Rzym
Polska wyspa i epitafia w kościołach

Chociaż wiele nagrobków uległo zniszczeniu, w kilku rzymskich kościołach do dzisiaj możemy zobaczyć umieszczone w posadzkach świątyń lub na ścianach pomniki i płyty nagrobne pochowanych tutaj Polaków.
fot: Halina Puławska
Rzym. Polska wyspa i epitafia w kościołach
Ulica Polaków tuż przy Placu Weneckim odchodzi od Bothege Oskure, przy której jest kościół polski.
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

 „Polską wyspę” w Rzymie znajdziemy tuż przy Placu Weneckim, między ulicami: via delle Botteghe Oscure, via dei Polacchi, via dei Delfini. Tworzą ją kościół pw. św. Stanisława wraz z okolicznymi budynkami przeznaczonymi pierwotnie na hospicjum dla pielgrzymów.

Powstanie „polskiej wyspy” zainicjował kardynał Stanisław Hozjusz, który przebywał w Rzymie od 1569 r. Po obchodach Roku Świętego w 1575 r., gdy do Rzymu przybyło szczególnie dużo pielgrzymów, kardynał Hozjusz uzyskał od papieża Grzegorza XIII zgodę na ufundowanie polskiego kościoła wraz z hospicjum dla polskich pątników.

Wokół kościoła i hospicjum

Tradycja narodowych hospicjów, mających nieść pomoc pielgrzymom trwała od wczesnego średniowiecza. Kościół św. Stanisława stanął na miejscu rozebranego średniowiecznego kościoła pw. San Salvatore przy via delle Botteghe Oscure, o czym przypomina napis nad wejściem do kościoła: Templum Salvatoris et Stanislai Hospitium Polonorum M. D. L. XXX. Kościół św. Stanisława konsekrował kardynał Jerzy Radziwiłł w 1591 r. Kardynał Hozjusz tego nie doczekał. Zmarł w 1579 r. i został pochowany w swoim kościele tytularnym na Zatybrzu – Santa Maria in Trastewere. Nagrobek kardynała wykonany z wielobarwnych marmurów można zobaczyć w prezbiterium, po prawej stronie absydy. To jeden z najciekawszych polskich pomników sepulkralnych w Rzymie. Wspomniany Jerzy Radziwiłł, kardynał od 27 roku życia (1583 r.), zmarł w Rzymie w 1600 r., prawdopodobnie na malarię. Pochowany został w rzymskim kościele jezuickim Il Gesù.

Do Rzymu ciągnęli pielgrzymi…

Na dwór papieski przybywali duchowni, będący często dyplomatami polskiego poselstwa obediencyjnego. Rzym był również miejscem studiów przygotowujących do kariery duchownej. W 1556 r. Ignacy Loyola założył w Rzymie jezuickie Kolegium Rzymskie, w którym studiowali także Polacy, m.in. Piotr Skarga, Jakub Wujek, Jerzy Radziwiłł, Maciej Kazimierz Sarbiewski – poeta i nadworny kaznodzieja Władysława IV. Piotr Skarga odbywał nowicjat w domu jezuickim przy kościele św. Andrzeja na Kwirynale. To miejsce, do którego w 1567 r. trafił również Stanisław Kostka. Jego przemożne pragnienie, aby zostać jezuickim zakonnikiem przerwała śmierć w 1568 r. Miał niespełna 18 lat. Urna – relikwiarz Stanisława Kostki w kształcie sarkofagu z lapis lazuli umieszczona jest w kościele św. Andrzeja, w kaplicy dedykowanej świętemu (kanonizacja w 1726 r.). W klasztorze (w dawnym domu nowicjatu) przylegającym do kościoła zaaranżowana jest cela (bardzo barokowa) z pomnikiem nagrobnym: łożem, na którym umieszczono rzeźbę konającego Stanisława Kostki.

Na posadzkach i ścianach kościołów

Odwiedzali Rzym duchowni, świeccy studenci, artyści, podróżnicy, arystokraci. Z Rzymem łączyli swoją edukację i działalność. Dla wielu z nich Rzym stał się ostatnią przystanią, gdy nić życia przerywały nagle nawiedzające miasto epidemie malarii czy dżumy. Przejdźmy się po kościelnych nekropoliach. Chociaż wiele nagrobków uległo zniszczeniu, w kilku rzymskich kościołach do dzisiaj możemy zobaczyć umieszczone w posadzkach świątyń lub na ścianach pomniki i płyty nagrobne pochowanych tutaj Polaków. Szesnaście epitafiów polskich księży i studentów znajduje się w kościele św. Stanisława, m.in. epitafium z popiersiem i kartuszem herbowym Eustachego Adama Słuszki, syna wojewody trockiego i dworzanina Władysława IV. Zmarł w Rzymie w wieku 24. lat w 1639 r.

Zakonnicy i dyplomaci

W bazylice św. Krzyża z Jerozolimy pochowany został w 1722 r. Bernard Bogdanowicz, cysters, prokurator polskiej prowimcji zakonu cystersów w Rzymie. W bazylice św. Pawła za Murami odnajdziemy płytę Andrzeja Aleksego, członka zakonu duchaków – Zakonu Ducha Świętego. Był przełożonym Szpitala Św. Ducha (Santo Spirito in Sassia). Dosięgła go epidemia dżumy panująca w Rzymie w 1656 roku. W bazylice Santa Maria degli Angeli e dei Martiri spoczął w 1622 r. Bartłomiej Powsiński, jedna ze znaczących postaci papieskiej dyplomacji. Przybył do Rzymu w orszaku papieskiego nuncjusza w Polsce Hipolita Aldobrandiniego, który w 1592 r. został papieżem Klemensem VIII.

W kościele Santa Maria in Aracoeli na Kapitolu w 1594 r. pochowany został 19. letni zaledwie Michał Korniakt odbywający wraz z braćmi Grand Tour po Europie. Ufundowane przez braci epitafium Michała uznawane jest – obok nagrobka Hozjusza – za najwybitniejsze artystycznie rzymskie polonicum z XVI w. Stylowe podobieństwo do nagrobka Michała Korniakta widać w pomniku nagrobnym Wojciecha Spławskiego, w kościele św. Augustyna. Grand Tour tego 21-letniego szlachcica, przerwała nagła śmierć w 1596 r.

Warto wiedzieć

* Pierwszy Rok Święty ogłosił papież Bonifacy VIII w roku 1300; początkowo ogłaszano go co 50, a od połowy XV wieku co 25 lat.
* Kompleks „polskiej wyspy” przechodził bardzo burzliwe okresy: po zajęciu Rzymu przez Napoleona, kościół św. Stanisława został zamknięty, a w hospicjum stacjonowało wojsko. Po Kongresie Wiedeńskim w 1815 r. całość przejął car rosyjski jako polski król i przemienił ją na hospicjum narodu rosyjskiego. Po odzyskaniu niepodległości, liturgicznie i urzędowo polska placówka została odzyskana 3 maja 1920 r.

Poczytaj więcej o okolicy:

 

Komentarze: 2

    anna, 29 listopada 2019 @ 11:35

    Podczas dziesięciodniowego pobytu w Rzymie zwiedziłam jakiś milion kościołów. I tylko w tym jednym jedynym – polskim – trafiłam na mszę. Dziwne?

    blach, 29 listopada 2019 @ 15:44

    Ja byłem kilka dni i kilka razy zaglądałem do tego kościoła (polskiego). Msza była za każdym razem! Mimo to zrobiłem JEDNO zdjęcie wewnątrz.

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij