Ornak
Schronisko u kresu drogi
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Schronisko na Hali Ornak jest jednym z bardziej obleganych w Tatrach: jest celem prawie wszystkich spacerowiczów przemierzających dolinę Kościeliską. Stąd zaczynają odwrót.
Na szczęście to oblężenie trwa tylko w pogodne letnie dni. Rano, zanim przypełzną pierwsi goście, i wieczorem, kiedy sobie już pójdą, zaczyna tu być normalnie, schroniskowo. Ale by to dostrzec, trzeba zostać tu na noc, w dodatku ?po sezonie?.
Schronisko PTTK im. Walerego Goetla na Hali Ornak w Dolinie Kościeliskiej ? tak brzmi pełna nazwa stojącego tutaj budynku. Informuje o tym tablica znajdująca się przy wejściu. Tylko dociekliwsi zauważą marketingowo naciągniętą nazwę. Kościeliska kończy się nieco poniżej w rejonie Polany Smytniej. Stąd ku graniom prowadzą dwie doliny: Tomanowa i Pyszna. Schronisko stoi więc nie w Kościeliskiej, a na skraju Doliny Pysznej. Na tę właśnie dolinę, zamkniętą granią Błyszcza (2159 m n.p.m) i Bystrej (2248 m n.p.m.) ? najwyższego szczytu Tatr Zachodnich, otwiera się bardzo ładny widok z ławeczek przed schroniskiem. Można tylko popatrzeć, nie da się wejść do doliny. Park chroni ją przed turystami. Pewnie słusznie.
Schronisko nosi imię prof. Goetla, wybitnego przyrodnika, geologa, taternika. Nadano mu je w 1973 roku odbierając patronat nad nim Bronisławowi Czechowi, najsłynniejszemu polskiemu narciarzowi sprzed wojny. Dlaczego? Przyznam szczerze ? nie wiem.
Budynek postawiono z kamienia i drewna według projektu Anny Górskiej w 1949 roku. Ta sama zakopiańska pani architekt projektowała też schroniska na Polanie Chochołowskiej i w Dolinie Pięciu Stawów Polskich oraz na Turbaczu w Gorcach.
Warto wiedzieć
Z okolic schroniska na Hali Ornak prowadzą szlaki na Ciemniak i spacerowy do Smreczyńskiego stawu (z Polany Smytniej) oraz przez przełęcz Iwaniacką na grzbiet Ornaku i do Doliny Chochołowskiej.
Dodaj komentarz