Stary Sącz
Dzieje grodu świętej Kingi

Stary Sandecz – jak zaczęto go wówczas nazywać, nie znikł głównie dzięki Kindze, węgierskiej królewnie z dynastii Arpadów, żonie naszego władcy Bolesława V Wstydliwego, od 1999 r. świętej kościoła katolickiego.
fot: Cezary Rudziński
Stary Sącz. Dzieje grodu świętej Kingi
Stare domy skupione są wokół ogromnego brukowanego rynku.
  • Stary Sącz. Dzieje grodu świętej Kingi
  • Stary Sącz. Dzieje grodu świętej Kingi
  • Stary Sącz. Dzieje grodu świętej Kingi
  • Stary Sącz. Dzieje grodu świętej Kingi
  • Stary Sącz. Dzieje grodu świętej Kingi
  • Stary Sącz. Dzieje grodu świętej Kingi
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Stary Sącz jest pięknie położony w Beskidzie Sądeckim, na płaskim wzgórzu u zbiegu górskich rzek – Dunajca i Popradu. To urocze małopolskie miasteczko jest jednym z najstarszych w Polsce.  

A mało brakowało, przynajmniej dwa razy na przestrzeni dziejów, aby osada osada Sandecz po raz pierwszy wzmiankowana w 1257 r. na Bursztynowym Szlaku, która rozwinęła się, w również drewniane, miasteczko Sandecz, zniknęła z mapy. Pierwszy raz w roku 1292. Wówczas to Wacław II z dynastii Przemyślidów, król  Czech, a od 1300 do śmierci w 1305 r. także Polski, założył kilka kilometrów na północ od niego przy głównym trakcie handlowym na Węgry, miasto Nova Sandecz, czyli obecny Nowy Sącz.

Ale Stary Sandecz – jak zaczęto go wówczas nazywać, pozostał na dotychczasowym głównie dzięki Kindze (1234-92), węgierskiej królewnie z dynastii Arpadów oraz polskiej księżnej krakowskiej i sandomierskiej, żonie naszego władcy Bolesława V Wstydliwego (1239-79), od 1999 r. świętej kościoła katolickiego. Bo to jej – i jest to pierwsza pisana wzmianka dotycząca Starego Sącza – nadał on, jako zastaw za posag wniesiony przez nią do Polski, Ziemię Sądecką. Duży obszar położony między miastami: Biecz – Limanowa – Podoliniec, ten trzeci obecnie na słowackim Spiszu.

Śluby czystości

W tym znacznym posagu było 40 tys. grzywien, tj. w przeliczeniu około 8 ton srebra mającego wówczas ogromną wartość. A także, według legendy „przeniesione do Polski”, węgierskie złoża soli kamiennej, które na większą skalę rozpoczęto wydobywać wówczas w Bochni i Wieliczce. Życie św. Kingi i Bolesława Wstydliwego, to osobny, ciekawy temat. Wspomnę tylko, że 12-letnia księżniczka została poślubiona kanonicznie (de futuro) przez młodszego o 5 lat Bolesława.

Czytaj dalej - strony: 1 2

Poczytaj więcej o okolicy:

Dodano: 25 marca 2019; Aktualizacja 16 czerwca 2019;
 

Komentarze: 1

    Waldemar, 27 marca 2019 @ 08:00

    Jeśli mowa o św. Kindze to należy wspomnieć i o jej siostrze błogosławionej Jolencie , księżnej kaliskiej .
    I ta wstąpiła po śmierci męża Bolesława Pobożnego do zakonu . Lecz wcześniej urodziła trzy córki .
    Jedna z nich to Jadwiga Bolesławówna która była matką króla Polski Kazimierza Wielkiego . Ojcem był król Polski Władysław Łokietek . Więcej o Jolencie i jej mężu jest w artykule :
    http://old.krajoznawcy.info.pl/o-jolencie-franciszkanach-i-wykopaliskach-62373

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!
Zamknij