Ołomuniec
Św. Maurycy w… rusztowaniach
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Podczas wielkiego pożaru miasta w 1709 roku świątynia spłonęła, chociaż nie uległa zniszczeniu. W trakcie jej remontu podjętego po 20 latach dobudowano chór i dwie barokowe kaplice, zaś w latach 1725-27 przy północnej ścianie kościoła kaplicę loretańską z grobowcem rodowym Petrášov. W wyniku trwających kilka wieków przebudów wnętrze kościoła jest obecnie częściowo barokowe, częściowo neogotyckie. To dzieła głównie znanych, wybitnych artystów swoich czasów.
Wybitni artyści, wielkie organy
W nawie bocznej w XVIII w. zbudowano barokowy ołtarz św. Pauli, patronki miasta. Jej obraz oraz scenę Zaręczyn NMP namalował w 1718 r. Václav Jindřich Nosek. Natomiast rzeźby w tym ołtarzu są dziełem Filipa Sattlera. Analogicznie ukształtowany po przeciwnej stronie ołtarz św. Jana Nepomucena wyrzeźbił Jiři Antonin Heinz. Zbudowano też, w nawach bocznych, całkowicie drewniany i bogato zdobiony ołtarz św. Anny w 1730 r., ołtarz Jana Chrzciciela z dziełami kilku wybitnych artystów oraz inne. Zachowane do naszych czasów i utrzymane w znakomitym stanie.
Chlubą świątyni są też organy, jedne z największych w Europie. Bogato zdobione figurkami muzykujących aniołków, z symbolami czterech cnót kardynalnych. Zbudował je w latach 1729-36 mistrz Josef Emanuel Heintzler, a dokończył Michael Engler. Są też małe organy z 1716 roku w zakończeniu północnej nawy. Najlepiej ich słuchać podczas tutejszych Międzynarodowych Festiwali Organowych. Do pierwotnego wyposażenia kościoła należy też zespół Góry Oliwnej, rzeźb wykutych z piaskowca w latach 30-tych XV w. Jest wśród nich m.in. modlący się Jezus, jeden z apostołów, staruszka oraz zamyślony, w pozycji Chrystusa Frasobliwego, brodaty rycerz z mieczem. Umieszczona w kościele jego drewniana makieta pozwala obejrzeć go ze wszystkich stron.
Zwiedzanie niemal w ciemnościach
Zwiedzanie świątyni jest jednak, delikatnie to ujmując, mało komfortowe. W czasie remontu wejście jest tylko z boku od strony północnej. Ale to najmniejszy problem. Główny, to niemal całkowity brak oświetlenia poza porą mszy. Nawet w niedzielne południe, w ponury zimowy dzień wielu pięknych ołtarzy i detali nie można dokładniej obejrzeć. Nawa główna i boczne są zresztą przedzielone mniej w połowie długości linami, więc ich części położone bliżej bardzo ciekawego ołtarza głównego, a także ołtarze boczne w tej części, są praktycznie niedostępne. Nieliczne oświetlenie punktowe skierowane jest na sklepienie naw i wydobywa ich gotyckie piękno. Bliżej można podejść przede wszystkim do wspomnianych kamiennych figur zespołu Góry Oliwnej. No i do ołtarzy oraz wyposażenia kościoła w jego dostępnej części.




















Dodaj komentarz