Świnoujście
Co widać z wieży po dawnym kościele

Prze wiele lat nikt nie miał konkretnego pomysłu na zagospodarowanie wieży. Wreszcie prywatny inwestor rozpoczął prace porządkowe i a w roku 2006 otwarto wieżę widokową. Na dwóch najniższych kondygnacjach ulokowała się kawiarnia.
fot: Waldemar Rusek
Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
Z kawiarni krętymi schodami, a jest ich około 220, wchodzi się na górę. Po drodze jest wystawa zdjęć, można sobie przysiąść i odpocząć. Na szczycie taras z balustradami, wieżę można obejść wkoło. A na dole, w kawiarni, czeka zamówiony posiłek i kawa.
  • Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
  • Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
  • Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
  • Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
  • Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
  • Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
  • Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
  • Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
  • Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
  • Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
  • Świnoujście. Co widać z wieży po dawnym kościele
Uwaga! Materiał został zamieszczony w naszym portalu już ponad rok temu.
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!

Świnoujście z góry można podziwiać z tarasu latarni morskiej. Ale nie tylko. Także z punktu widokowego na wieży, która jest pozostałością po zbudowanym w stylu neogotyckim garnizonowym kościele ewangelickim pod wezwaniem Marcina Lutra.

To Cafe Wieża. Trafiliśmy do niej spacerkiem, a znajduje się przy ulicy Ignacego Paderewskiego 7, niedaleko parku zdrojowego. Punkt widokowy czynny jest od godziny 10. do 18. Ze szczytu wieży widać panoramę Świnoujścia po lewej stronie Świny. W krajobrazie można wyróżnić amfiteatr miejski stojący wśród drzew – wygląda jak namiot. Dalej w pobliżu jest szkoła podstawowa, osiedle wkoło wieży a w oddali widać promy pasażerskie.

Dar możnej mieszczki

W roku 1899 zmarła bogata mieszkanka Świnoujścia, Maria Karolina Emilia Heys. Była ona honorową konsul Stanów Zjednoczonych i prezeską Krajowego Związku Kobiet. Podarowała ona miastu w testamencie 2 miliony marek z przeznaczeniem na budowę między innymi nowego kościoła ewangelickiego. 7 grudnia w roku 1902 wydano wytyczne w sprawie budowy kościoła ewangelicko-augsburskiego Marcina Lutra i pastorówki. Projekt, zlecony architektowi Fritzowi Gottlobowi z Berlina, po kilku miesiącach był gotowy. Prace budowlane trwały do roku 1906. 29 marca poświęcono kościół. Świątynia mieściła tysiąc miejsc siedzących i posiadała nowoczesne organy. Na wieży o wysokości 67 metrów zamontowano cztery dzwony i zegar.

Ostatnie nabożeństwo odprawiono w tym kościele 11 marca 1945 roku. Dzień później bomba uszkodziła więźbę dachową. Uszkodzenia naprawiono w ciągu miesiąca, ale uciekający niemieccy mieszkańcy Świnoujścia nie byli już zainteresowani dalszą naprawą świątyni.

Dewastacja i celowe niszczenie

Po wojnie nastąpiła dalsza dewastacja kościoła. Drewniane wyposażenie szło na opał a dzieci bawiły się piszczałkami z organów i witrażami. Wreszcie w roku 1950 skradziono wszystkie cztery dzwony. 12 listopada 1962 roku Wydział Architektury i Budownictwa Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Świnoujściu wydał zezwolenie na rozbiórkę świątyni. Rozebrano nawę główną i boczną oraz budynek mieszkalny pastora. Materiał uzyskany z rozbiórki przeznaczono na utwardzanie alejek spacerowych, dróg i ulic.

26 kwietnia w roku 1962, pod nadzorem Milicji Obywatelskiej (to taka policja z PRL), za pomocą liny ciągnionej przez traktory (tak się nazywało kiedyś ciągniki), zrzucono zadaszenie wieży w kształcie stożka. Samą wieżę pozostawiono uznając ją za ważny punkt orientacyjny na mapach nawigacyjnych i zakazano dalszej jej rozbiórki. Zmiany na mapach po rozebraniu wieży kosztowałyby zbyt wiele wysiłku.

Wreszcie zagospodarowana

Już w roku 1966 pojawił się pomysł przekształcenia wieży w punkt widokowy, ale nie został zrealizowany. W latach 1985-95 teren po kościele zabudowano budynkami mieszkalnymi. Prze wiele lat nikt nie miał konkretnego pomysłu na zagospodarowanie wieży. Wreszcie prywatny inwestor w latach 2003-04 rozpoczął prace porządkowe i a w roku 2006 otwarto wieżę widokową. Obecnie wieża jest niższa o 20 metrów od pierwotnej, a to z powodu przystosowania jej jako tarasu widokowego.

W grudniu 2009 roku na dwóch najniższych kondygnacjach otwarto kawiarnię pod nazwą Cafe Wieża. Urządzona jest jak mieszkanie z epoki międzywojennej. To z tej kawiarni krętymi schodami, a jest ich około 220, wchodzi się na górę. Po drodze jest wystawa zdjęć, można sobie przysiąść i odpocząć. Na szczycie taras z balustradami, wieżę można obejść wkoło. A na dole, w kawiarni, czeka zamówiony posiłek i kawa.

Poczytaj więcej o okolicy:

 

Komentarze: 3

    miron, 27 października 2020 @ 15:21

    dobre wykorzystanie niepotrzebnej wieży. Ciekawe kiedy zaczniemy w rozsądny sposób wykorzystywać niepotrzebne kościoły!

    Waldemar, 29 października 2020 @ 11:08

    Wiele kościołów które stałyby nie używane i niszczały , przejęly inne religie .
    W miejscowości Czarna w Bieszczadach do roku 1951 świątynia była
    cerkwią greckokatolicką pw. św. Dymitra Męczennika a obecnie jest kościołem rzymskokatolickim .
    Parafia rzymskokatolicka w Nowych Skalmierzycach ma dwie świątynie .
    Jedną swoją a drugą przy ulicy Kaliskiej opuszczoną po parafii ewangelickiej .
    Oczywiscie wystrój cerkwi i kościoła ewangelickiego pozostał .

    anka, 1 grudnia 2021 @ 18:22

    Weszłam na tę wieżę. Przyznam – z pewnym obrzydzeniem. Kawiarnia sympatyczna, ale schodów do góry nie sprzątał chyba nikt od lata. Jest listopad. Schody – za przeproszeniem – tak obsrane przez gołębie, ze iść przykro. Widok z góry nie porywa. Morze daleko, dużo zieleni. Ale rzeczywiście, pomysł na wykorzystanie niepotrzebnej wieży dobry. Ale warto by założyć na górze drzwi, żeby ptaszyska nie brudziły. Wystarczy.

Dodaj komentarz
(Dozwolone typy plików: jpg, gif, png, maksymalny waga pliku: 4MB.)
(wymagany, niepublikowany)
Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!