Szydłów
Synagoga, jedna ze starszych w kraju
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Szydłów słynie ze swych murów obronnych, które w znacznej części opasują miasto i pozostałości królewskiego zamku. Ale ciekawym punktem na jego mapie jest położona nieco na uboczu – choć wszędzie tu blisko – synagoga.
Jest ona pamiątką po społeczności, która przed wybuchem II wojny liczyła ok. 680 osób, czyli stanowiła jedną trzecia ludności miasteczka.
Fundacja królewskiej kochanki
Synagoga w Szydłowie jest najstarszą z zachowanych w województwie świętokrzyskim i jedną ze starszych w Polsce. Tradycja żydowska przypisuje fundację pierwszej bożnicy Esterce, żydowskiej kochance Kazimierza Wielkiego. Miało to mieć więc miejsce w XIV w. Jednak budowla, jaką oglądamy dziś, powstała najpewniej w latach 1534-64, najpóźniej do końca XVI w. Być może stanęła a miejscu tej pierwszej.
Synagoga miała charakter obronny – zbudowano ja z kamienia, grube na około 2 m mury wzmocniono potężnymi przyporami zewnętrznymi, między którymi ulokowano bardzo wąskie okna. Koronę muru wieńczą blanki i późnogotycka attyka. Niektórzy wiążą kształt budowli z wojennymi powinnościami Żydów w Rzeczypospolitej. Najważniejszą z nich był obowiązek obrony miast w razie obcego najazdu.
Niewiele zostało w środku
We wnętrzu znajduje się sala modlitw zagłębiona znacznie gruntu, przykryta sklepieniem kolebkowym z lunetami, które dodatkowo doświetlają przestrzeń. Na początku XVII w. do ściany zachodniej dobudowano drewnianą przybudówkę, która była przedsionkiem a na piętrze mieściła babiniec otwarty na salę główną czterema małymi okienkami. W 1784 r. Jehuda Lejb wykonał nowe polichromie, niestety niezachowane.
Podczas II wojny światowej hitlerowcy zdewastowali wnętrze synagogi a potem wykorzystywali ją jako magazyn. Po wojnie w budynku ulokowano kino wiejskie, a gdy go zabrakło, synagoga popadła w ruinę. I tak stała przez wiele lat. W 1967 r. budynek synagogi przeznaczono na Gminny Dom Kultury, ale – zdaje się – do zakończenia generalnego remontu upłynęła ponad dekada. Synagogę odbudowano posługując się zachowaną dokumentacją, co pozwoliło przywrócić jej oryginalny wygląd. Na ścianie wschodniej zachował się piękny późnorenesansowy, rzeźbiony w kamieniu Aron ha-kodesz (wnęka na Torę).
Ciekawa kolekcja jadów
Obecnie w synagodze siedzibę ma Miejsko-Gminne Centrum Kultury z punktem informacji turystycznej i niewielkim muzeum ze skromną wystawą judaików. Na szczególną uwagę zasługuje w niej ciekawa kolekcja jadów. Jad jest rodzajem wskazówki zakończonej dłonią z wysuniętym palcem wskazującym. W liturgii żydowskiej służył do wskazywania właśnie odczytywanego fragmentu Tory. Nie dość, że ułatwiał śledzenie tekstu, to jeszcze pozwalał uniknąć brudzenia i niszczenia – a pewnie też bezczeszczenia dotykiem – cennego pergaminu. Poza tym są tu dwa fragmenty zwojów Tory, jej korona oraz chanukija – ośmioramienny świecznik używany w czas święta Chanuka. We wnętrzu stoi też czterometrowa rzeźba „Mojżesz” autorstwa Gustawa Zemły. Jakoś tu nie pasuje.
Warto wiedzieć
Synagogę zwiedza się za biletami – najlepiej kupić taki, który upoważnia do wstępu także do pozostałych zabytków Szydłowa (zamek, kościół).
Dodaj komentarz