Camino Frances
Szedłem Drogą św. Jakuba

A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
U grobu św. Jakuba
Osiągnięcie Katedry w Santiago i grobu św. Jakuba jest dla pątników zamknięciem czasu pielgrzymowania. Od XII w. pielgrzymi przekraczający próg świątyni kładą dłonie na Portyku Chwały, a następnie udają się do dolnej części katedry, pod ołtarz, gdzie znajduje się srebrna trumna z relikwiami św. Jakuba Apostoła. Tutaj następuje najważniejsza refleksja modlitewna i osobista intencja każdego pielgrzyma, którą zawierza i przekazuje szczątkom doczesnym Świętego. Objęcie figury św. Jakuba znajdującej się w głównym ołtarzu stanowi zwieńczenie trudu wielodniowej pielgrzymki.
Spojrzenie na katedrę
Potężna bryła trójnawowej Katedry z transeptem i licznymi kaplicami, z dwuwieżową barokową fasadą o bogatej dekoracji rzeźbiarskiej, posiada we wnętrzu liczne zabytki. Piękne portale z głównym wejściem przyozdobionym Portykiem Chwały z drzewem Jessego zachwycają i onieśmielają. Sama Katedra jest dominantą dużego założenia architektonicznego, gdzie znajdują się kolegia, misje, pałac biskupi i wiele instytucji kościelnych. Jest to jeden z najważniejszych kościołów pielgrzymkowych w średniowiecznej Europie, który obecnie przeżywa renesans. Katedra posiada najsławniejszą na świecie kadzielnicę zwaną ?botafumeiro?, którą z okazji ważnych uroczystości, podczas mszy św. uruchamia od trzech do pięciu mężczyzn. Jest to bardzo podniosła chwila. Amplituda wychylenia kadzielnicy jest tak duża, że zapiera dech w piersiach oczekujących pątników.
Na zakończenie: Camino de Fisterra
Ostatnie trzy dni zostały przeznaczone na dojazd i zwiedzanie Camino de Fisterra. W średniowieczu wierzono, że zmierza ona na koniec ówczesnego świata. Odległość z Santiago do Fisterry wynosi 141 km. Pokonujemy ją lokalnym autobusem. Droga malownicza- biegnie górami, krawędziami klifów; rozciąga się piękny widok na szare o tej porze dnia wody Atlantyku. Zatrzymujemy się na dwa noclegi w urokliwej miejscowości Finisterra, w hotelu ?Ancora?. Nocleg za 11 euro rekompensuje utratę sił na przebytym szlaku. Zwiedzamy oddalony o 3 km od miasteczka przylądek Cabo Fisterra, a szczególnie skałę, którą nazwano krańcem świata. Jest to urwisty cypel, zielony jak cały obszar Galicji z miejscową latarnią morską. Miejscowość Finisterra to niewielka osada rybacka; słynie z połowów ?mariscos?. Są to jadalne morskie bezkręgowce, a więc ostrygi, langusty, ośmiornice, homary, mątwy, krewetki kałamarnice. Na zakończenie pobytu kosztujemy danie z ośmiornicy zwane pulpa i zajadamy się ciastem migdałowym ?Tarta Santiago?.
* * *
W drodze powrotnej przypominam sobie znamienne słowa Jana Pawła II: Człowiek tęskni za spotkaniem z Bogiem a pielgrzymki kierują jego myśl ku przystani, do której może zawinąć na szlaku swoich religijnych poszukiwań.
autor jest podróżnikiem, przewodnikiem i pilotem wycieczek
Camino Frances zaczyna się w Saint-Jean-Pied-de-Port, a nie w Irun. Poza tym trasa francuska na pewno nie jest najdłuższa…