Lemenjoki
Przez tajgę i tundrę nad Ciepłą Rzeką
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Zostawiamy samochód na parkingu za maleńką osadą Njurgulahti. Pakujemy plecaki, wrzucamy do nich mięso renifera. Nie, nie upolowaliśmy go, kupiliśmy w sklepie w Inari. Zamierzamy jednak przyrządzić je na ognisku.
Idziemy więc do najbliższego pola biwakowego, nieco ponad kilometr wgłęb tajgi. Jest wieczór, tam staniemy na nocleg. Następnego dnia ruszymy na turystyczną ścieżkę przez Park Narodowy Lemenjoki. Zaplanowaliśmy 18-kilometrową pętelkę przez najbardziej widokowy szczyt w okolicy Joenkielinen 534 m n.p.m., a potem brzegiem rzeki Lemenjoki, tej, która nadała parkowi nazwę.
Dziko a w leśnej cywilizacji
Park Narodowy Lemenjoki jest najrozleglejszym w Finlandii, a jego powierzchnia liczy 2855 km?. Graniczy z norweskim parkiem ?vre Anárjohka i razem z nim tworzy największy obszar chroniony w Europie. Chroni się tu połacie tajgi i tundry, z właściwymi im florą i fauną, położone nad 80-kilometrową rzeką. W północno-wschodniej części tego obszaru znajdują się morenowe wzgórza, z których najwyższym jest Morgam-Viibus (602 m n.p.m.). Między nimi bagna, mokradła, jeziorka i czyste, wartko płynące strumyczki. Park można zwiedzać korzystając z sieci 60 kilometrów znakowanych szlaków turystycznych, na których zorganizowano szereg ułatwień: pomosty, kładki, miejsca biwakowe, szałasy. Tylko na naszej trasie znajdują się cztery miejsca, gdzie wolno palić ogień i postawić namiot oraz lapoński szałas. Jest też ?samoobsługowa? przeprawa przez rzekę. Jeśli łódka jest na drugim brzegu, trzeba przyciągnąć ją liną. Infrastruktura dla wędrowca-turysty doskonała. Można też wędrować przez park nie korzystając z tych ułatwień, trzeba być jednak gotowym do nocowana w puszczy.
Tylko szkoda, że tak zimno
Mięso renifera było doskonałe: nawet lepsze niż reniferowy stek w knajpie. Niestety, pogoda spłatała psikusa: mgły zasłoniły widoki, ale wędrówka po lesie i północnych pustaciach stała się przez to bardzo malownicza. Soczysta zieleń, nieprzebyte lasy, tajemnicze mgiełki na bagnach. Porośnięta mchem skalna pustynia już na wysokości 500 m nad poziom morza. Szaleństwo północnej przyrody. Gdzieś w głębi tajgi kryją się przed nami niedźwiedzie, renifery, wilki, lemingi, rosomaki. Tylko jakoś trudno uwierzyć, że Lemenjoki to według Samów ?Ciepła Rzeka?. Dręczyło nas polarne zimno, mimo że był to środek lata.
Warto wiedzieć
Park Lemmenjoki, to jedyne miejsce w Europie, gdzie wciąż można zgodnie z prawem płukać złoto. Można więc nad rzeką spotkać i ?zawodowych? i okazjonalnych poszukiwaczy. My nie spotkaliśmy ani jednego?
Dodaj komentarz