Moguncja
Udziela się atmosfera świątecznego targu
A świat się zmienia… Niektóre informacje praktyczne mogą okazać się nieaktualne!
Po raz pierwszy miałam okazję zobaczyć jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech. Te targi nazywane są tu Weihnachtsmarkt i odbywają się w plenerze. Jarmarki stają się coraz bardziej popularne w wielu miastach Europy, ale w Niemczech ich historia sięga końca XIV wieku.
Jarmarki odbywają się na placach i otaczających je ulicach starych części miast. Na dziesiątkach straganów znajdują się ozdoby świąteczne, rękodzieło, specjały kulinarne i grzane wino podawane w kolorowych kubkach, na których napisana jest nazwa miasta. Niemieckim jarmarkom towarzyszą koncerty na scenach ulicznych. Jest pokaz szopek i obowiązkowo cudowne karuzele. To te, które zapamiętałam z dzieciństwa, bo wtedy jeszcze u nas takie bywały.
Piękne to imprezy, a co miasto, to ładniejsze i bogatsze. Uważałam świąteczne targi krakowskie za piękne? a okazało się po porównaniu, że są dość smutne i mało kolorowe.
Między zabytkowymi murami
Pierwszym miastem na moim ?szlaku jarmarkowym? było Mainz (Moguncja) nad Renem. Kramy ustawiono przy murach jednej z największych i najcenniejszych świątyń romańskich w Nadrenii-Palatynacie i całych Niemczech. Plac otaczają zabytkowe kamienice z renesansowymi fasadami. Na straganach znajdziemy niemal wszystko co związane ze świętami. Jest tu wiele smakołyków sprzedawanych tylko w tym okresie. Wiele też budek z grzanym winem.
Pod piramidą
Atrakcją targów jest szopka z figurami naturalnej wielkości, wielki zegar z pozytywką i świąteczna obrotowa piramida (Weihnachtspyramide). Takie same, lecz o większych rozmiarach widziałam w innych miastach. Ta piramida składa się z kilku poziomów i nakryta jest czymś w kształcie śmigła. Na każdym poziomie są inne figury. Wszystko to kręci się wokół osi. Początkowo były one tworzone w saksońskich Rudawach, a teraz już obecne są w całym kraju. Podobno od nich wzięła się tradycja domowych choinek. Coś w tym jest, bo kształt mają podobny. Takie piramidki znajdziemy na każdym stoisku.
To się udziela?
Tłumy ludzi snują się po placu. Tu i ówdzie podrygują do muzyki lub tańczą. Atmosfera jest niesamowita. Wszyscy nastawieni do siebie bardzo przyjaźnie. To się udziela?
Poczytaj więcej o okolicy:
Zajrzyj na te strony:
- film autorki
Dodaj komentarz